Warszawa. Zastrzelił kobietę, ranił jej syna i podpalił samochód
Informację o możliwym zgonie kobiety w budynku na warszawskim Bródnie policjanci dostali po godz. 11. Jak poinformował st. asp. Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji, w zdarzeniu został również raniony 19-latek. Z kolei kpt. Bartosz Bajorek z Komendy Miejskiej PSP w Warszawie przekazał, że straż pożarna dostała zgłoszenie o pożarze samochodu osobowego i wiaty również w tym samym miejscu.
Rzecznik Szpitala
Bródnowskiego Piotr Gołaszewski potwierdził, że 19-latek raniony w zdarzeniu trafił do ich placówki.
- Jest w bardzo dobrej kondycji. Jest na zwykłym oddziale, nie ma potrzeby hospitalizacji na oddziale podwyższonego ryzyka - podkreślił. Dodał, że na prośbę 19-latka i jego rodziny nie chce udzielać szerszych informacji.
"Broń palna"Oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI podkom. Paulina Onyszko, która przyjechała na miejsce zdarzenia, poinformowała, że zgon 43-letniej kobiety był wynikiem zabójstwa "prawdopodobnie z użyciem broni palnej". Tę wersję potwierdził też prokurator Marcin Saduś rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, która nadzoruje przeprowadzane czynności.
Na miejscu doszło też do pożaru samochodu. -
Prowadziliśmy działania gaśnicze. Dostaliśmy zgłoszenie o pożarze samochodu osobowego i wiaty. Na tym działania straży związane z akcją gaśniczą zostały zakończone. Potem pozostał jeden zastęp na miejscu na prośbę policji w celu czynności pomocniczych - przekazał Bartosz Bajorek ze straży pożarnej.
Ranny 19-latekW wyniku odniesionych obrażeń kobieta zmarła na miejscu. 19-latek został zabrany do szpitala. Jego stan jest stabilny.
Ze względu na prowadzone czynności mieszkańcy z okolicznych domów i bloków nie mogą wrócić do swoich mieszkań.