Wśród kolejnych zatrzymanych w śledztwie dotyczącym korupcji przy stołecznej reprywatyzacji jest jeden z warszawskich deweloperów, pracownik urzędu miejskiego, radca prawny oraz handlarz roszczeniami.

Mogą uniknąć kary

Rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego Temistokles Brodowski powiedział, że w zarzuty wręczania korzyści majątkowej usłyszy były burmistrz Włoch Artur W., który trafił do tymczasowego aresztu w innej sprawie, w związku z zarzutami łapówkarstwa. Brodowski przypomniał, że osoby, które wręczały łapówki mogą się zgłosić do CBA i zeznawać. Zgodnie z prawem unikną kary, ale musi się to nastąpić zanim służby dowiedzą się o korupcyjnej transakcji.

Zatrzymani zostaną przewiezieni do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, gdzie postawione im mają być zarzuty udzielenia korzyści majątkowych warszawskim urzędnikom. Agenci CBA przeszukali mieszkania zatrzymanych i jedną z kancelarii prawnych.

Artur W. miał pytać o przyspieszenie procedur

Już we wtorek o przenikaniu się afer reprywatyzacyjnej i afery Artura W. mówił szef komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta. Podczas posiedzenia komisji Jerzy P. - były urzędnik stołecznego Biura Gospodarki Nieruchomościami powiedział, że zainteresowany reprywatyzacją terenu boiska liceum przy ulicy Bema 76 był były burmistrz dzielnicy Włochy. Miał pytać go o możliwości przyspieszenia procesu reprywatyzacji podczas spotkania z udziałem urzędników. - Artur W. podczas imprezy towarzyskiej w bardzo, bardzo złym stanie nietrzeźwości zapytał się czy mam taką sprawę - mówił świadek. Dodał, że wtedy sprawa tej działki była na etapie zakończenia i odpowiedział mu, że nie widzi powodu przyspieszania go.

Funkcjonariusze warszawskiej delegatury CBA prowadzą obecnie pod nadzorem prokuratury około 70 śledztw dotyczących przestępstw związanych z reprywatyzacją w Warszawie, które dotyczą blisko 200 nieruchomości.