Tragedia w parku Praskim. Zarzuty dla urzędników. "Drzewo do wycinki"
14.08.2019 11:01
Aktualizacja: 00:45 26.07.2022
Są zarzuty dla byłych pracowników miejskiego Zarządu Zieleni w związku z tragedią w parku Praskim w Warszawie. W sierpniu ubiegłego na kobietę z dzieckiem runęło drzewo. Półroczna Liliana zginęła, a jej matka do dzisiaj przechodzi rehabilitację.
RDC
- W oparciu o materiał dowodowy oraz opinie biegłych dendrologów przedstawiono zarzuty trzem osobom - powiedział Radiu dla Ciebie Marcin Saduś - rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. - Urzędniczki usłyszały zarzuty dotyczące nieumyślnego niedopełnienia obowiązków służbowych w zakresie braku właściwego nadzoru nad terenem parku. Chodzi o brak zlecenia prac pielęgnacyjnych oraz niezakwalifikowanie do wycinki zainfekowanego klonu - tłumaczył.
Kobiety nie przyznały się do winy i odmówiły składania wyjaśnień. Grozi im do 5 lat więzienia.
Zarzuty usłyszał także były dyrektor Zarządu Zieleni. Chodzi o umyślne niedopełnienie obowiązków służbowych, między innymi brak właściwego nadzoru i niewyznaczenie odpowiednich procedur.
Pod koniec sierpnia ubiegłego roku w parku Praskim w Warszawie spróchniały konar przewrócił się na ławkę, na której siedziała matka z półrocznym dzieckiem. Oboje trafili do szpitala. Kilka dni później niemowlę zmarło.