Ciało 78-latka w domu w Aninie. Policja zatrzymała wnuka ofiary
Są nowe, nieoficjalne ustalenia ws. śmierci mężczyzny w warszawskim Aninie. Policja zatrzymała wnuka 78-latka. Według informacji PAP z domu ofiary skradziono kasę pancerną, w której m.in. było poświadczenie o koncie w banku w Szwajcarii, na którym miał być milion dolarów, oraz lokaty na kwotę 15 milionów złotych.
Według nieoficjalnych informacji PAP sprawcy napadu na dom 78-letniego Tadeusza K. na początku mieli przeskoczyć przez ogrodzenie a następnie dostać się do domu. Gdy weszli do środka mieli brutalnie pobić 78-latka i ukraść kasę pancerną w której m.in. było poświadczenie o założonym koncie w banku w Szwajcarii, na którym miał być milion dolarów. W kasie miało znajdować się również sześć klaserów z rzadkimi znaczkami, gotówka oraz dokumenty dotyczące lokat Tadeusza K. na kwotę 15 milionów złotych. Dodatkowo sprawcy mieli ukraść także portfel z kartami płatniczymi oraz zabrać mercedesa, którego uruchomili skradzionymi kluczami z domu 78-latka.
Wnuk w rękach policjiJak ustaliła PAP stołeczni policjanci o napadzie zostali poinformowani w czwartek rano. Gdy przyjechali na miejsce oprócz nieżyjącego 78-latka, w domu miała być jego 78-letnia żona oraz 17-letni wnuk. Nieoficjalnie, śledczy do sprawy zatrzymali 17-letniego wnuczka oraz jego 17-letnią koleżankę, która podejrzana jest o posiadanie środków odurzających.
Post w mediach społecznościowychO tragicznym zdarzeniu przy ul. Trawiastej w Aninie poinformowała w czwartek w mediach społecznościowych krewna zmarłego. "
Zginął mój wujek. Zabito go we własnym domu. W nocy" - napisała, prosząc o zgłoszenie się kogokolwiek, kto może mieć przydatne w tej sprawie informacje.
Śmierć mężczyzny potwierdziła stołeczna policja. -
W czwartek rano otrzymaliśmy zgłoszenie dot. znalezienia ciała mężczyzny w jednym z domów na terenie Wawra. Niestety zgłoszenie zostało potwierdzone przez policjantów. Czynności w sprawie trwają. Są prowadzone pod nadzorem prokuratury - informował w czwartek rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak.