Warszawiacy pożegnali na Placu Zamkowym Pawła Adamowicza
Warszawiacy tłumnie zebrali się w sobotę na pl. Zamkowym, gdzie transmitowano uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłego Pawła Adamowicza. Mieszkańcy pod kolumną Zygmunta składali znicze. Zamordowany w niedzielę prezydent Gdańska został pochowany w Bazylice Mariackiej w Gdańsku.
Przed Zamkiem Królewskim ustawiono przed południem duży telebim, na którym od godziny 12 mieszkańcy mogli śledzić uroczystości pogrzebowe Pawła Adamowicza. Przed godz. 12 hejnalista z wieży Zamku Królewskiego odegrał hejnał Gdańska. Znicze od mieszkańców Warszawy odbierali harcerze.
Na pl. Zamkowym przybyli również przedstawiciele stołecznego ratusza, z wiceprezydent Renatą Kaznowską. -
Solidaryzujemy się z Gdańskiem i rodziną Pawła Adamowicza - podkreśliła wiceprezydent.
Msza pogrzebowa w Bazylice Mariackiej w Gdańsku pod przewodnictwem przewodniczącego KEP abp. Stanisława Gądeckiego rozpoczęła się o godz. 12. Urna z prochami prezydenta Adamowicza została złożona w niszy w kaplicy św. Marcina.
Od czwartkowego popołudnia trumna z ciałem Pawła Adamowicza wystawiona była w Ogrodzie Zimowym Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku, skąd w piątek w kondukcie ulicami miasta została odprowadzona do Bazyliki Mariackiej. W tej ostatniej drodze prezydentowi towarzyszyły tysiące gdańszczan.
Dźgnięty nożem podczas WOŚPW niedzielę wieczorem Pawła Adamowicza zaatakował nożem w centrum miasta 27-letni Stefan W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek po południu zmarł. Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat.