Starosta ostrołęcki Stanisław Kubeł twierdzi, że zawieszenie kursów było konieczne. - Budżet państwa nie jest przyjęty, a w związku z tym nie jest przyjęty plan Państwowego Funduszu Celowego Przewozów Autobusowych. My zapewniliśmy wkład własny powiatów, ale jako powiat nie możemy ponosić konsekwencji za pewien bałaganik, jaki się wkradł. Plany powinny być przyjmowane już w grudniu, a nie w styczniu - mówi Radiu dla Ciebie starosta.
 

- Nie możemy finansować całości wydatków, czyli również tak zwanej części rządowej. W związku z tym wstrzymaliśmy kursy, bo nie ma decyzji wojewody. Jeśli będzie przynajmniej nadzieja na finansowanie ze strony rządowej, to odwiesimy te kursy - zapewnia Kubeł.
 

Uczniowie bez dojazdu do szkoły

- Problem jest ogromny zwłaszcza dla uczniów szkół średnich - alarmuje wójt gminy Kadzidło Dariusz Łukaszewski. - Uczniowie szkół ponadpodstawowych fizycznie nie mają możliwości dojazdu i nie mają też czym wrócić - mówi Łukaszewski.

- Można wytrzymać przed tydzień-dwa, ale nie przez dwa lata. To dezorganizuje po prostu rok szkolny. Uczniowie próbując dostać się do szkoły, gdy chcą wykorzystać połączenia pośrednie, tracą dziennie 2-3 godziny, to jest strata niepowetowana - zauważa.

Teraz władze powiatu czekają na decyzję wojewody mazowieckiego - od niej będzie zależało, czy zawieszone kursy ponownie zaczną działać.