"To była przepaść". Andrzej Kostyra o walce Sulęcki vs Andrade

  • 01.07.2019 21:21

  • Aktualizacja: 14:03 30.08.2022

Maciej Sulęcki zdecydowanie przegrał w nocy z soboty na niedzielę walkę z Demetriusem Andrade o mistrzostwo świata w wadze średniej federacji WBO. Mimo że pojedynek okazał się być jednostronny, nie oznacza, że pięściarz przekreślił swoje szanse na zdobycie tytułu.
- Przegrał no tak do wiwatu. Wystarczy popatrzeć na statystyki ciosów, w żadnej z rund z wyjątkiem siódmej Maciek nie zadał więcej niż pięć celnych ciosów. To była przepaść - mówił w "Magazynie sportowym RDC" Andrzej Kostyra - komentator pięściarski.

- Andrade okazał się wybitnym bokserem, wielu ekspertów mówiło, że to jest najsłabszy z tych czempionów wagi średniej, a to naprawdę wielki bokser i pokazał Maćkowi miejsce w szyku - tłumaczył Kostyra. - Porażka choć bolesna nie przekreśla kariery Sulęckiego. Miejmy nadzieję, że pójdzie śladami tomka Adamka, któremu Chad Dawson pokazał, no Tomuś jeszcze trochę się poucz i Tomek się pouczył i zdobywał mistrzostwo świata - wyjaśnił komentator.

Zdaniem eksperta, Sulęcki może wrócić do ringu już jesienią. - To byłby najlepszy termin przed tym jednak musi stoczyć jedną walkę, może wiosną drugą, a za rok może będzie druga szansa stoczyć walkę o mistrzostwo świata - dodał Kostyra.

Dla Sulęckiego to druga porażka w 30 występie na zawodowych ringach.

Posłuchaj:

Magazyn sportowy: porażka Macieja Sulęckiego z Demetriusem Andrade

Źródło:

RDC

Autor:

Łukasz Starowieyski/MT