Tablica upamiętniająca ofiary zamordowanych przez Niemców więźniów na dziedzińcu ratusza w Ciechanowie – w styczniu 1945 roku – mija się z prawdą. Tak twierdzi przewodniczący komisji historycznej powołanej przez prezydenta Ciechanowa.
Historycy ustalili, że na tablicy nie ma prawie połowy nazwisk pomordowanych. Ponadto ustalono, że pięć nazwisk znalazło się na tablicy przypadkiem.
– Ciągle jeszcze prowadzimy prace na ten temat – mówi przewodniczący komisji Janusz Witczak. – Dzisiaj po 77 latach od zbrodni hitlerowskiej, która miała miejsce w Ciechanowie 16 stycznia 1945 roku, wiemy, że zginęło tam 98 osób. Tę informację potwierdza dokument spisany wtedy w Ciechanowie przez oficerów rosyjskich i mieszkańców. Znamy liczbę zamordowanych, natomiast problemem pozostaje w dalszym ciągu ustalenie imiennej listy osób, które wtedy zginęły – dodaje.
Na pamiątkowej tablicy jest teraz 50 nazwisk pomordowanych. Komisja liczy na relacje świadków z tamtych wydarzeń, którzy mieszkają nie tylko w powiecie ciechanowskim, lecz także przasnyskim czy makowskim.
Czytaj też:
Wyjaśniła się sprawa „kradzieży” tablicy na cześć żołnierzy AK