KORONAWIRUS NA MAZOWSZU. ZOBACZ MAPĘ ZAKAŻEŃ

- Szpital nie zakłóci pracy stadionu w pozostałych jego częściach, imprezy nie są odwoływane - poinformował Włodzimierz Dola. - Jesteśmy na powierzchni, która ma około 3 tysięcy metrów. Dodatkowe 3-4 tysiące metrów to będzie infrastruktura towarzysząca, a my mamy tutaj milion metrów sześciennych, setki tysięcy metrów kwadratowych różnego rodzaju innych powierzchni, niezależne od siebie centrale wentylacyjne, centrale klimatyzacji, różnego rodzaju opinie techniczne, medyczne i prawne, która wskazują, że działalność możemy prowadzić - tłumaczy.

Jedynym wydarzeniem, które na pewno się nie odbędzie jest Zimowy Narodowy, który organizowany jest na murawie. Ta jest obecnie demontowana w ramach przygotowań do przyjęcia zakażonych.



- Wyznaczamy strefy i oznaczamy obiekt - wskazuje Dola. - Kończymy proces demontażu murawy, zwożone są łóżka, zwożony jest sprzęt medyczny. Dodatkowo będziemy musieli jeszcze ponownie podłączyć koncentratory, butle z tlenem i instalację elektryczną pod infrastrukturę, która jest gotowa - mówi.

Początkowo szpital ma przyjąć 100 osób, ale docelowo może pomieścić trzy razy tyle.

- Od razu przygotowujemy więcej łóżek - podaje Dola. - Jesteśmy na powierzchni, gdzie około 300 łóżek może funkcjonować. Ja myślę, że fizycznie te łóżka tutaj się znajdą. Natomiast, tak samo, jak miało to miejsce w poprzednich falach pandemii, w razie potrzeby będą na bieżąco uruchamiane kolejne łóżka - wyjaśnia.

Szpital Narodowy będzie czwartą tymczasową placówką w Warszawie i ósmą na Mazowszu przeznaczoną dla osób z COVID-19. Wcześniej w stolicy uruchomiono modułowy szpital przy Szaserów oraz placówkę na Okęciu. W całości szpitalem covidowym jest też Szpital Południowy na Ursynowie. Poza tym lecznice tymczasowe uruchomiono w Radomiu, Siedlcach, Ostrołęce i Płocku.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o 2274 nowych przypadkach COVID-19 w Warszawie. Liczba zakażeń przekroczyła 2 tysiące pierwszy raz od 27 marca 2021 roku. Wtedy resort podał, że dobowy przyrost to 2329 przypadków. Wtedy jednak osób, które zmarły przez COVID-19 było mniej, bo 16. Dziś natomiast MZ podało, że zmarło 30 osób. Więcej TUTAJ.