MSWiA: szybka ścieżka kar za łamanie zasad dotyczących epidemii

  • 01.04.2020 16:54

  • Aktualizacja: 01:39 26.07.2022

Kary na osoby, które nie będą przestrzegać wprowadzonych w celu ograniczenia epidemii zasad, będą nakładane w trybie szybkiej ścieżki - poinformował szef MSWiA Mariusz Kamiński. Kary będą określali inspektorzy sanitarni w porozumieniu z policją. Maksymalnie sięgną 30 tysięcy złotych - podał.
Szef MSWiA podkreślił na środowej konferencji, że ograniczenie kontaktów społecznych jest podstawowym warunkiem ograniczenia epidemii. - Jest to działanie niezbędne. Bardzo proszę wszystkich o poddawanie się rygorom, które zostały wprowadzone na mocy przepisów – powiedział.

Jak zaznaczył, oprócz wydanego przez rząd rozporządzenia, znowelizowane zostały także przepisy ustawowe. - Za nieprzestrzeganie zasad związanych z zakazami dotyczącymi rozwoju epidemii w naszym kraju wprowadzono karę maksymalną do 30 tysięcy złotych – wskazał Kamiński.

Minister wyjaśnił, że kary administracyjne będą określali inspektorzy sanitarni w ścisłym porozumieniu z policją. - Dzisiaj były robocze spotkania przedstawicieli Komendy Głównej Policji i Głównego Inspektora Sanitarnego, gdzie wypracowano bardzo konkretną procedurę przekazywania przez policję informacji dotyczących bulwersujących przypadków wyłamywania się z zasad zwalczania epidemii w naszym kraju - podkreślił.

Kamiński poinformował, że kary na osoby, które wyłamują się z obywatelskiej solidarności i narażają nie tylko siebie, lecz także innych, będą nakładane w trybie tzw. szybkiej ścieżki. - Te osoby będą w sposób efektywny ponosiły konsekwencje swoich nieodpowiedzialnych, niemądrych i zagrażających innym osobom działanie – zapowiedział szef MSWiA.

Nadzór policji nad strażami gminnymi i powiatowymi

- Znacząca część policjantów będzie wykonywała intensywne czynności patrolowe na ulicach miast i mniejszych miejscowości. Dziś na ulice wyruszyło 20 tys. policjantów wspomaganych przez 1,5 tys. żołnierzy głównie z Żandarmerii Wojskowej - zaznaczył Kamiński. Jak zapowiedział, te działania będą jeszcze bardziej wzmocnione.

Jak dodał "od jutra (czwartku - red.) na mocy decyzji wojewodów straże miejskie i gminne zostaną poddane zwierzchniemu nadzorowi policji i policja będzie ściśle koordynowała pracę patrolową wszystkich służb, które mogą być w tym zakresie pomocne". - Wojewodowie wydali odpowiednie polecenia prezydentom, burmistrzom, wójtom, które dysponują formacjami tego typu. Te polecenia spotkały się z ogromnym zrozumieniem władz samorządowych, za co bardzo im dziękuję - mówił Kamiński.

Minister dodał, że jedynym celem restrykcji nakładanych na życie społeczne "jest skuteczne zamrożenie - choć brzmi to może twardo, ale taka jest prawda - kontaktów społecznych, maksymalne ich ograniczenie". - Czas jest bardzo trudny, zagrożenia dla zdrowia i życia wszystkich obywateli ogromne, musimy działać w maksymalnej dyscyplinie społecznej, okazywać sobie nawzajem solidarność, wykonywać polecenia funkcjonariuszy, którzy wiedzą, co robią i po co to robią - podkreślił minister.

Jak ocenił "poziom dyscypliny społecznej jest bardzo duży", a na 150 tys. obywateli w kawarantannie odwiedzonych przez policjantów w ciągu minionej doby naruszenie rygorów odnotowano tylko w przypadku kilkuset osób, czyli około pół procenta ogólnej liczby izolowanych.

Częstsze kontrole nieprzestrzegających kwarantanny

Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk podczas środowej konferencji w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformował, że jednym z działań, na których skupią się teraz policjanci, jest obszar kontroli osób pozostających kwarantannie. - Chcę powiedzieć, że podjęliśmy decyzję o zmianie formuły kontroli osób pozostających w kwarantannie. Przede wszystkim chcę przypomnieć, że od dzisiaj w związku ze specustawą obowiązkowe jest korzystanie ze specjalnej aplikacji - powiedział szef KGP.

- Tylko w szczególnych wyjątkach można z tej aplikacji nie korzystać. I bardzo zachęcam i proszę o to, abyście państwo wszyscy ci, którzy pozostają w kwarantannie z tej aplikacji korzystali, bo to dla nas jest też ogromne odciążenie, a tych zadań nam nie brakuje - podkreślił.

Wskazał też, że zmieniają się zasady kontroli osób pozostających w kwarantannie. - Zasada była taka, że raz dziennie odwiedzaliśmy w miejscu odbywania kwarantanny każdą osobę kwarantannie poddaną. Chcemy trochę to zmienić z uwagi na to, że w naszej ocenie taka formuła się wyczerpała - zaznaczył szef KGP.

- Teraz będziemy pojawiać się częściej w pod niektórymi adresami tam, gdzie jest problem z przestrzeganiem kwarantanny, czy też pod tymi adresami, gdzie kwarantanna się rozpoczyna. Natomiast być może u tych, którzy wzorowo do tej pory przestrzegali kwarantanny, będziemy pojawiać się raz na 2 lub 3 dni - dodał.

Kontrola ulic

- Chcemy skoncentrować się na drugim priorytetowym dla nas obszarze, a więc kontroli przestrzegania obowiązków wynikających z rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów, a więc tego, co dzieje się na naszych ulicach - powiedział mediom Szymczyk.

Jak wyjaśnił, codziennie chcemy, aby co najmniej te 20 tys. funkcjonariuszy policji wspieranych przez żołnierzy Żandarmerii Wojskowej, ale także innych rodzajów sił zbrojnych oraz strażników miejskich brało w tym udział. - To będzie generowało znacznie większą liczbę patroli i tych zmotoryzowanych, i tych pieszych na naszych ulicach po to, aby kontrolować oraz sprawdzać, jak przestrzegane są zapisy rozporządzenia premiera - powiedział.

Podkreślił przy tym, że "w dalszym ciągu będziemy bardzo mocno stawiać na prewencję i edukację, ale ona nie będzie miała tak dominującej roli jak przez ostatni tydzień".

- Nadal będziemy jeździć z komunikatami głosowymi z naszych pojazdów, nadal będziemy apelować, nadal będziemy prosić, nadal będziemy zalecać, ale też bardzo mocno będziemy stawiać na represje. Zwłaszcza wobec tych osób, które w sposób szczególnie lekceważący będą łamać zapisy tego rozporządzenia - wskazał.

Zauważalny spadek przestępczości

Podczas wspólnej konferencji z szefem MSWiA Mariuszem Kamińskim Szymczyk podkreślił, że dodatkowe działania, które policjanci wykonują każdego dnia, nie zwalniają ich z odpowiedzialności za podstawowe zadania związane z bezpieczeństwem w kraju. - Oczywiście, monitorujemy przestępczość. Chcę powiedzieć, że zauważalny jest spadek przestępczości w Polsce i to znaczący, bo blisko 50-procentowy - poinformował.

Szymczyk zwrócił uwagę, że bieżąca sytuacja powoduje jednak wzrost kreatywności przestępców i pojawiają się oszustwa dotyczące m.in. wyłudzeń pieniędzy na rzekomą walkę z koronawirusem. - Przestępcy próbowali wprowadzić w błąd naszych obywateli, sugerując, że ta zbiórka jest właśnie w takim celu, a okazywało się, że jest to zwykła działalność przestępcza. Kilka takich spraw ujawniliśmy. W większości przypadków ustaliliśmy sprawców. Te osoby są zatrzymane i rozliczane - powiedział Komendant Główny Policji.

Dodał, że pojawia się też cały szereg oszustw związanych z oferowanymi do sprzedaży cudownymi lekami, szczepionkami czy testami na koronawirusa. - Również staramy się bardzo szybko reagować, blokować te strony, także docierać do osób, które te fałszywe informacje zamieszczają i próbują oszukiwać naszych obywateli. Pojawiła się też informacja o rzekomych oszustwach na dezynfekcję mieszkań. My takich przypadków nie odnotowaliśmy, ale bardzo proszę i zwracam się z apelem do wszystkich państwa - gdyby tego typu sytuacje gdziekolwiek miały miejsce, prosimy o sygnał - zaznaczył Szymczyk.

Źródło:

PAP

Autor:

PL