Pracownicy logistyki, sprzedawcy ryb i choinek, hostessy, producenci ozdób świątecznych, pakowacze prezentów - to jedne z popularniejszych świątecznych zawodów. Eksperci z firmy rekrutacyjnej Personnel Service sprawdzili, ile można w tym roku zarobić w świątecznych zawodach.

Liderem zarobków jest mikołaj, potem śnieżynka i kurier. - Ci pierwsi mogą jednak zostać na lodzie, a kurier na pewno będzie miał pracę, bo wielu Polaków zakupy na święta zrobi w sieci - mówi Monika Banyś. - Trzeba to powiedzieć wprost: nadal obawiają się wizyt w centrach handlowych, dlatego wybierają zakupy online, a to oznacza, że kurierzy będą mieli ogrom pracy. Dlatego te stawki dla kurierów są od 17 do nawet 65 złotych netto za godzinę ich pracy - podaje.

Mikołaj zaś może liczyć na zarobki od 25 do nawet 150 zł netto za godzinę. Niższe stawki otrzymuje ten pracujący w galerii handlowej, natomiast wyższe można otrzymać za „występ” na firmowej wigilii czy domowej imprezie. Z kolei śnieżynka może zarobić od 17 do 50 zł netto za godzinę.

Rekrutacje w tym sektorze związane z Bożym Narodzeniem rozpoczęły się już we wrześniu. Teraz bardzo potrzebni są też sprzedawcy, pakowacze i producenci ozdób. - W przypadku tych zawodów zarobki zaczynają się od 15 złotych netto za godzinę, jednak pracownik przy produkcji ozdób świątecznych wyciągnie nawet 18,5. Natomiast pakowacz prezentów raczej nie zarobi więcej niż 17,5 złotych netto za godzinę - wylicza ekspertka.

Co ciekawe, sprzedawca karpi zarobi podobnie jak sprzedawca choinek - od 17 do 27,5 zł netto za godzinę.

Okres przedświąteczny to także więcej ofert pracy w gastronomii i firmach cateringowych - ze względu na wigilie firmowe. Na razie jednak przedsiębiorcy bacznie przyglądają się sytuacji i doniesieniach o możliwych lockdownach.