Studenci warszawskiej ASP produkują "wyścigowe mokasyny" i "buty na krzywe stopy"

  • 22.01.2016 19:53

  • Aktualizacja: 13:48 15.08.2022

To do nich trafiają studenci warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Chodzi o praskich szewców ze Specjalistycznej Spółdzielni Obuwia „Stopa”. O międzypokoleniowej współpracy rozmawiali goście Cezarego Polaka: Katarzyna Chudyńska-Szuchnik z Muzeum Warszawskiej Pragi, Aleksandra Jatczak z Katedry Mody Wydziału Wzornictwa ASP w Warszawie oraz Jan Garstwa, student ASP w Warszawie.

Jako pierwsza współpracę nawiązała Ewelina Czaplicka-Ruducha, studentka Wydziału Wzornictwa.


Ewelina w swoich projektach często korzystała z pomocy rzemieślników, na przykład rękawiczki do swojej kolekcji tworzyła we współpracy z rękawicznikiem. O tej współpracy często nam, wykładowcom, opowiadała. Wiedzieliśmy, że dużym problemem są buty, bo miała zamysł na ich stworzenie, a nie kupno. Natomiast wahała się z realizacją, komu to powierzyć - opowiada Aleksandra Jatczak z Katedry Mody Wydziału Wzornictwa ASP w Warszawie.


Współpraca z Muzeum Warszawskiej Pragi


- Wiedziałam, że Spółdzielnia Pracy "Stopa" to takie miejsce, które jest dosyć zamknięte, ale jest bardzo ciekawe - mówi Katarzyna Chudyńska-Szuchnik z Muzeum Warszawskiej Pragi.


Jak tłumaczy, chciała nawiązać współpracę ze "Stopą", ale typowa muzealna oferta nie do końca się tam sprawdzała.


- Oni nie chcieli robić pokazów szewstwa, nie chcieli wpuszczać ludzi i opowiadać o tym, co robią. Wiedziałam, że te miejsce jest niesamowite i warto o nim przypomnieć i pokazać szerzej. Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy się nad tym zastanawiałam, była jakaś synergią z Katedrą Mody, która wysyłała jednoznaczne sygnały, że są zainteresowani lokalnym rzemiosłem (...) i wpadłam na pomysł, żeby ich połączyć - wyjaśnia Chudyńska-Szuchnik.


Jedna z pięciu par butów z kolekcji młodej projektantki, nazwanych roboczo „mokasynami wyścigowymi”, jest własnością Muzeum Warszawskiej Pragi. Buty służą jako rekwizyty w czasie zajęć edukacyjnych na temat wzornictwa i rzemiosła.


- Jeśli ktoś chce zrobić sobie stylizację, to możemy takie buty wypożyczyć do sesji. Druga para jest własnością Eweliny, natomiast pozostałe trzy "chodzą" i mają swoich właścicieli - informuje Chudyńska-Szuchnik.


Buty szyte na miarę


Teraz z kolejnych projektem do rzemieślników "Stopy" puka Jan Garstwa. Jak tłumaczy, wybrał ją dlatego, że zainteresowała go struktura zakładu.


To nie jest mały zakład, prowadzony przez jedną osobę, tylko jest to spółdzielnia, która - jak mówi pani prezes - ma zapewnić ludziom pracę, a nie zyski, co jest bardzo fajnym pomysłem na to, w jaki sposób oni prowadzą biznes. Ich modele są z poprzedniej epoki, ale klienci są bardzo zadowoleni - wyjaśnia student.


Przypomina, że kiedyś Spółdzielnia zajmowała się seryjną produkcją butów, jednak zaprzestała to robić na konto obuwia projektowanego na krzywe stopy.


Czyli robią obuwie ortopedyczne, które najbardziej mnie zainteresowało - tłumaczy.


Dodaje, że klient sam może dobrać każdy element buta, np. wysokość obcasa, co powoduje, że "te buty wyglądają dość dziwnie". - Ale to dlatego, że są robione na krzywe nogi (...). Moim celem było przeanalizowanie tego, w jaki sposób te buty są tworzone oraz próba stworzenia projektów, które będą lepiej funkcjonować z nogami krzywymi i też dadzą klientowi możliwość wyboru w znanym zakresie - podkreśla Garstwa.


[audioplayer file="http://www.rdc.pl/wp-content/uploads/2016/01/Polak-potrafi-22-01-2016-16_40_26-Katarzyna-Chudynska-Szuchnik-Aleksandra-Jadczak-Jan-Garstka-2.mp3" naglowek="Posłuchaj całej rozmowy" float="left" szerokosc="100%"]

Źródło:

RDC, mat. prasowe

Autor:

KG