Strażnicy miejscy z Radomia pomagają bezdomnym

  • 03.01.2016 13:20

  • Aktualizacja: 21:21 25.07.2022

Pozbawieni dachu na głową i rodziny, bez pomocy innych nie przetrwaliby zimy. W Radomiu jest ich około dwustu. Jak co roku, bezdomni mogą liczyć na wsparcie strażników miejskich, łóżko w noclegowni i ciepły posiłek.
Zwykle szukają schronienia w opuszczonych domach i kanałach ciepłowniczych. Nie mają co jeść. Często chorują, a niskie temperatury są dla nich śmiertelnym zagrożeniem. Dlatego - jak mówi Grzegorz Nowocień - radomscy strażnicy nie czekają, sami oferują pomoc.

Systematycznie sprawdzają wszystkie miejsca, w którym mogą przebywać osoby potrzebujące. W razie konieczności, odwożą do szpitala czy do punktu medycznego, uruchomionego specjalnie w tym celu.

- Każdy bezdomny może liczyć na łóżko, kąpiel, zimową odzież i ciepły posiłek - zapewnia Wojciech Dąbrowski, dyrektor radomskich noclegowni. Jest jednak warunek: ci, którzy tu trafią, muszą być trzeźwi. W placówkach i dla kobiet, i dla mężczyzn, obowiązuje całkowity zakaz picia alkoholu. W radomskich noclegowniach przygotowano prawie 100 miejsc. Na całym Mazowszu jest ich około 3,5 tysiąca.

Także policja apeluje o to, by nie być obojętnym i zwracać uwagę na ludzi bezdomnych czy samotnych. Wystarczy wykręcić numer alarmowy 112, by uratować czyjeś życie.

Źródło:

IAR