Stany ostrzegawcze na rzekach Mazowsza. Gdzie jest najgorzej?

  • 22.02.2021 19:44

  • Aktualizacja: 22:13 15.08.2022

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed roztopami i idącym za nimi wzrostem poziomu rzek w dziewięciu województwach, w tym na Mazowszu. Poziom większości wód w regionie jest wysoki, lecz stabilny. Sprawdzamy sytuację na Wiśle, Pilicy i Bugu.

SPRAWDŹ AKTUALNĄ SYTUACJĘ HYDROLOGICZNĄ NA MAZOWSZU


Ostrzeżenia Instytutu dla Mazowsza dotyczą m.in. zlewni Wkry, Wisły od Dęblina i Świdra. "W zlewniach dopływów środkowej Wisły przewiduje się wzrosty poziomu wody związane z topnieniem śniegu, lokalnie z możliwością przekroczenia stanów ostrzegawczych. Na Pilicy w Białobrzegach poziom wody będzie utrzymywał się powyżej stanu ostrzegawczego w wyniku spływu wód roztopowych i utrzymującego się piętrzenia lodowego" - podano w informacji IMGW.

Mimo odwilży poziom Wisły w Płocku podniósł się nieznacznie. Sytuacja jest obecnie stabilna, ale należy spodziewać się wzrostu poziomu wody - w zależności od wodowskazu od 20 do 70 cm. Najmniej na Grabówce, a najwięcej przy ujęciu PKN Orlen. - Na szczęście wahania poziomu wody niewielkie - mówi Konrad Kozłowski z biura prasowego urzędu miasta.

Według danych Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, poziom rzeki w poniedziałek rano w Płocku wynosił na poszczególnych wodowskazach: Grabówka 359 cm (stan alarmowy 340 cm), Borowiczki – 383 cm (stan alarmowy 345), brama przeciwpowodziowa w porcie Radziwie, w lewobrzeżnej części miasta – 352 cm (stan alarmowy 237), a na nabrzeżu PKN Orlen – 771 cm (stan alarmowy 700). Oznacza to, wobec danych z niedzieli wieczorem, że w zależności od wodowskazu przybyło tam 1 do 5 cm wody.

W Płocku wciąż obowiązuje ogłoszony 8 lutego alarm przeciwpowodziowy. Został wówczas wprowadzony z uwagi na zator lodowy na Wiśle poniżej miasta – w miejscowości Popłacin - blokujący swobodny przepływ wody i powodujący przybór rzeki. Utrzymany jest też alarm przeciwpowodziowy ogłoszony 10 lutego w siedmiu położonych nad Wisłą gminach powiatu płockiego: Wyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Słupno, Bodzanów, Nowy Duninów i Słubice.

Trwająca akcja lodołamania na Zbiorniku Włocławskim ruszyła ponad tydzień temu, w sobotę i po dwóch dniach została przerwana z uwagi na warunki pogodowe - wznowiono ją w minioną środę. Jak informowały ostatnio Wody Polskie, akcja lodołamania w środkowym biegu Wisły może potrwać kilka tygodni – po rozbiciu zatoru lodowego w Woli Brwileńskiej, do którego lodołamacze dotarły po raz pierwszy w ostatni piątek, jednostki płynęłyby dalej w górę Wisły, w kierunku Płocka.

W poniedziałek poziom Wisły w Wyszogrodzie wynosił 599 cm, czyli 49 powyżej stanu alarmowego, a w Kępie Polskiej 513 cm, czyli 13 cm ponad stan alarmu – od niedzieli wieczorem przybyło tam 3 cm wody.

Stabilnie w rejonie Siedlec

W rejonie Siedlec sytuacja hydrologiczna jest stabilna. Poziomy Liwca i Bugu utrzymują się poniżej stanów ostrzegawczych, ale lokalni samorządowcy cały czas monitorują wykresy.

Wodowskaz w miejscowości Zaliwie-Piegawki w gminie Mokobody w powiecie siedleckim wskazuje 148 centymetrów - to znaczy, że do stanu ostrzegawczego na Liwcu brakuje 70 cm. 20 centymetrów poniżej stanu ostrzegawczego ma Bug na wodowskazie w Małkini w powiecie ostrowskim. Spokojnie na razie również we Frankopolu na Bugu. To najbliższy wodowskaz dla gminy Korczew - mówi wójt Sławomir Wasilczuk. - W niedługim czasie ta fala dojdzie do nas - przekonuje.

Wójt Korczewa tłumaczy, że w najbliższych dniach kluczowe będą temperatury w nocy. Jeśli te nie będą spadać poniżej zera stopni, może dojść do podtopień - na przykład w miejscowości Bużyska. Od trzech dni poziomy rzek w tych miejscach systematycznie spadają.

Według prognoz IMGW w najbliższych dniach temperatury będą wysokie - w środę ma być 13 stopni, a w czwartek nawet 15. To oznacza dalsze roztopy i podniesienie stanu Wisły.

Źródło:

RDC

Autor:

RDC/PG/FP