Sąd zdecyduje, czy deweloper będzie mógł postawić bloki w sąsiedztwie domów jednorodzinnych przy ulicy Miodowej. Radni w Siedlcach odrzucili skargę inwestora na ograniczenie wysokości planowanych budynków z czterech do trzech kondygnacji. - Zabiegali o to mieszkańcy okolicy w pierwszej w tym mieście inicjatywie uchwałodawczej - podkreśla radny Mariusz Dobijański.
RDC
- To była forma podtrzymująca opinie, która została przygotowana i przedyskutowana przez radnych dwa miesiące temu. Myślę, że jest to dobra decyzja ponieważ wszyscy, którzy mieli okazję być na Miodowej widzieli, jaka jest to przestrzeń urbanistyczna, widzieli, jaka jest zabudowa i jej utrzymanie pod budownictwo terenów jednorodzinnych. To najlepsza decyzja jaką mogliśmy podjąć - wyjaśnia.
Przedstawiciel mieszkańców Marcin Przysowa liczy, że niedługo radni uchwalą także plan zagospodarowania przestrzennego. - Radni są za tym, żeby bloki były niższe. Uważam, że budownictwo jednorodzinne, tak jak jest to w studium zostanie utrzymane - tłumaczy.
Przypomnijmy - w rejonie ulicy Ogrodowej i Miodowej dominuje niska zabudowa jednorodzinna. Ten sam deweloper już kilkadziesiąt metrów dalej zbudował cztery pięciokondygnacyjne budynki.