Potrzebują pieniędzy na wyjazdy do Ukrainy. Fundacja Eska Kowalscy z Siedlec, która regularnie wozi pomoc humanitarną blisko granicy ukraińsko-rosyjskiej, apeluje o środki na zakup paliwa. W najbliższą środę chcą wyruszyć w okolice Charkowa.
– Paliwo jest teraz najdroższą rzeczą. Wyjeżdżając z Polski, musimy mieć paliwo na powrót, bo w Ukrainie nie ma w tej chwili paliwa. Musimy mieć ze sobą około dwustu litrów minimum na obie strony. To będzie droga ponad tysiąc kilometrów w jedną stronę – mówi Radiu dla Ciebie wolontariusz Janusz Kowalski.
Nadal trwa zbiórka darów, z którymi do Ukrainy wyruszą wolontariusze. – Dostaliśmy zapotrzebowanie na śpiwory, preparaty przeciw komarom dla wojska. Dostaliśmy zapytania o leki przeciwbólowe i są zapotrzebowania na koszulki polo w kolorze moro oraz na żywności, pampersy dla dzieci, kaszki, tego w każdej ilości można przynieść – informuje Kowalski.
Dary można przynosić do hurtowni hydraulicznej przy ul. Sokołowskiej 180 w Siedlcach.
Rekrutacja do szkół podstawowych w Siedlcach. Co z dziećmi z Ukrainy?