Polskie Centrum Akredytacji przyjrzy się laboratorium w Otwocku

  • 08.01.2019 08:52

  • Aktualizacja: 14:41 15.08.2022

Przedstawiciele Polskiego Centrum Akredytacji złożą wizytę w laboratorium w Otwocku. Interwencja dotyczy możliwego sfałszowania wyników badań wody m.in. dla ujęcia w podwarszawskim Piastowie. Prezes Otwockiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Anna Rozwadowska-Palarz skierowała w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Jak na razie nie ma zagrożenia zamknięcia laboratorium. Istnieje ryzyko odebrania akredytacji lub jej zawieszenia, lecz to odległa perspektywa. Placówka z Otwocka sama powiadomiła Polskie Centrum Akredytacji o problemach i uruchomiła wszystkie procedury, które mają zaradzić problemowi. Dlatego pracownicy PCA będą się temu na razie przyglądać.

Gdyby okazało się, że laboratorium sobie nie poradzi i nie wyjaśni problemu, akredytacja zostanie cofnięta.

"Bez śladu próbek"

Laboratorium należące do OPWiK miało fabrykować wyniki badań, których w rzeczywistości nie przeprowadzano. - Dostałam pismo z MPWiK w Warszawie mówiące o możliwości sfałszowania kilku protokołów badań wody. Rzeczywiście, nie ma śladu pobrania próbek - wyjaśnia nowa prezes spółki Anna Rozwadowska-Palarz, która zgłosiła sprawę do prokuratury.

- Na razie wiadomo o kilku takich przypadkach, ale są wątpliwości, czy woda na pewno była bezpieczna - opowiada Rozwadowska-Palarz w rozmowie z RDC. - Jeżeli próbki nie zostały pobrane, to nie zostało wykluczone zagrożenie - dodaje.

Wniosek prezydenta

- Po wstępnych analizach, laboratorium generowało starty dla spółki w wysokości około miliona złotych rocznie. Powstaje więc pytanie, dlaczego spółka taki twór utrzymywała - mówi prezydent Otwocka Jarosław Margielski.

- Jest to pierwsza taka sytuacja w kraju jeżeli chodzi o fałszowanie próbek wody w akredytowanym laboratorium - dodaje Margielski. - Tym samym możemy poddać pod wątpliwość wiarygodność wyników wszystkich badań - zaznacza.

Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Otwocku nie widzi rozbieżności między tegorocznymi wynikami badań przeprowadzonymi w tamtejszym laboratorium, a wynikami laboratorium Otwockiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

Ponad trzy miliony premii

Spółka miała także zakupywać kilkadziesiąt laptopów i telefonów wartych kilka tysięcy złotych za sztukę, po których nie ma śladu. W ciągu 10 miesięcy ubiegłego roku 130 pracownikom wypłacono w sumie 3,5 mln złotych premii.

Prezydent planuje zgłosić i tę sprawę do prokuratury.

Oświadczenie warszawskiego MPWiK

Warszawskie wodociągi zapewniają, że woda z nowo wybudowanego przyłącza w Piastowie jest zdatna do picia. Stołeczna spółka przesłała do RDC oświadczenie, w którym informuje, że zgłosiła sprawę prokuraturze a badania wykonywała we własnych, akredytowanych ośrodkach.

Pracownicy warszawskiej spółki sprawdzili, że data wystawienia dokumentu z wynikami z otwockiego laboratorium jest wcześniejsza niż data pobrania z przyłącza w Piastowie próbki wody do badań. Dlatego też MPWiK zawiadomiło o całej sprawie stołeczną prokuraturę.

Poniżej jego treść:

"W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi dotyczącymi fałszowania wyników badań jakości wody wystawianych przez laboratoria Otwockiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o., informujemy, że nieprawidłowości zostały stwierdzone przez pracowników MPWiK w m.st. Warszawie S.A w dniu 15 października 2018 r. – w trakcie analizy wymaganych prawem badań laboratoryjnych wody pobranej z nowo wybudowanego przyłącza wodociągowego zlokalizowanego w Piastowie. W związku z powyższym, stwierdzono, że data wystawienia dokumentu, a tym samym wyniku badania, jest wcześniejsza od daty pobrania próbki wody z przyłącza.

W dniu 18 października 2018 r. Zarząd MPWiK S.A. Spółki zlecił przeprowadzenie kontroli wewnętrznej. Po wstępnym potwierdzeniu przez Kontrolerów nieprawdziwości przedstawionych dokumentów, niezwłocznie wstrzymano przyłączenie tej instalacji wodociągowej do istniejącego układu dystrybucji wody pozostającego w eksploatacji MPWiK w m.st. Warszawie S.A. Należy podkreślić, iż jest to rutynowe działanie, zgodne z procedurami obowiązującymi w MPWiK S.A.

Spółka o powyższej sprawie powiadomiła w dniu 31 października 2018 r. Prokuraturę Rejonową Warszawa - Ochota. W dniu 11 grudnia 2018 r. pracownicy naszej Spółki stawili się na wezwanie w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa III, gdzie złożyli szczegółowe wyjaśnienia w powyższej sprawie oraz przekazali informację o stwierdzonych nieprawidłowościach.

W tym miejscu należy podkreślić, że stwierdzenie nieprawidłowości było możliwe dzięki zachowaniu procedur obowiązujących w MPWiK. W związku ze stwierdzeniem nieprawidłowości, nadal prowadzone jest w Spółce postępowanie kontrolne, pozostajemy także w kontakcie ze służbami Policji. Tym samym zapewniamy, że Spółka pozostaje do dyspozycji odpowiednich organów prawa, podkreśla się jednocześnie, że udzielanie na tym etapie postępowania, bardziej dokładnych informacji może mieć niekorzystny wpływ na wyniki sprawy.

Pragniemy zapewnić, że niniejsze zdarzenie pozostaje bez jakiegokolwiek wpływu na wysoką jakość wody dostarczanej mieszkankom i mieszkańcom Warszawy przez MPWiK S.A.. Warszawska kranówka spełnia rygorystyczne wymogi określone przepisami prawa krajowego i unijnego a jej parametry są stale kontrolowane na każdy etapie uzdatniania oraz bezpośrednio w sieci miejskiej. Stwierdzenie przez MPWiK S.A. niniejszych nieprawidłowości i ich zgłoszenie do Policji jest potwierdzeniem prawidłowości i skuteczności procedur, których zadaniem jest bezpieczeństwo wody w warszawskiej sieci wodociągowej. Dla przypomnienia pragniemy zauważyć, że MPWiK posiada własne akredytowane laboratoria, w których rocznie jest wykonywanych ok. 170 tys. badań wody".

Źródło:

RDC/IAR

Autor:

Łukasz Bury/RDC/PG