Rzeka Liwiec przejdzie konserwację. Spółka Wody Polskie planuje w tym roku prace na 20-kilometrowym odcinku, od Olszanki po Purzec.
RDC
- To polega na mechanicznym koszeniu porostów ze skarp, poboczy rzeki, na ręcznym wykoszeniu gęstych traw, czyli wszystko, co jest związane z korytem rzeki, jak również te rzeczy, które znajdują się na obwałowaniach rzeki - mówi rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Lublinie Jarosław Kowalczyk.
Dzięki temu przepływ będzie odbywał się bez zakłóceń.
- One będą usuwane tak, żeby ta woda mogła swobodnie nam odpływać. Retencja korytowa działa w dwie strony. W zimie czy na wiosnę, jeżeli są roztopy, to ta woda musi w sposób naturalny i szybki odpływać. Natomiast w lecie ona musi tutaj być zatrzymywana - tłumaczy.
Na podobne prace liczy gmina Mokobody, gdzie ze względu na wysoki stan Liwiec obecnie wylewa.
- Ja nie mówię o całości, ja nie mówię o regulacji. Ja tylko mówię, że w tych miejscach, gdzie naniesiony jest jakiś muł czy piasek, gdzie jest dość płytko, żeby trochę pogłębić. I wtedy woda będzie miała swobodny przepływ, bo rzeczywiście w jednym miejscu jest głęboko, a w drugim miejscu jest płytko - mówi wójt Iwona Księżopolska.
Na takie prace na razie Wody Polskie nie zabezpieczały funduszy.
Tymczasem konserwacja Liwca w tym roku odbędzie się prawdopodobnie jesienią - musi na nią wyrazić zgodę Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, po uwzględnieniu między innymi okresu wylęgu ptaków.