Rodzinna tragedia w Rozniszewie. 43-latek usłyszał zarzut zabójstwa żony

  • 30.12.2021 16:32

  • Aktualizacja: 05:14 26.07.2022

43-latek z powiatu kozienickiego, który miał zadać żonie 20 ciosów nożem i wielokrotnie zranić 15-letniego syna, usłyszał w czwartek zarzuty związane z zabójstwem kobiety i usiłowaniem zabójstwa chłopca. Prokuratura skierowała też do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.
Jak podała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska, w trakcie przesłuchania mężczyzna nie odniósł się do stawianych mu zarzutów. Złożył krótkie wyjaśnienia, ale – jak podkreśliła rzeczniczka – z uwagi na ich treść i konieczność weryfikacji, śledczy na razie nie ujawniają ich szczegółów.

43-latek usłyszał zarzuty zabójstwa żony i usiłowania zabójstwa syna. Obecnie przebywa w policyjnym areszcie. Prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Posiedzenie w tej sprawie ma się odbyć w piątek.

Syn stanął w obronie matki

W środę w godzinach wczesnorannych policja została powiadomiona o awanturze domowej w domu w miejscowości Rozniszew w gminie Magnuszew. Funkcjonariusze zastali tam martwą 41-letnią kobietę i jej 15-letniego syna, który miał liczne obrażenia ciała.

- Ustalono, że w trakcie awantury 43-latek zaatakował żonę nożem, zadając jej około 20 ciosów nożem w głowę, szyję oraz tułów. W obronie matki stanął ich 15-letni syn, który starał się uniemożliwić ojcu zadawanie kolejnych ciosów. Chłopiec został również wielokrotnie dźgnięty nożem przez ojca - wyjaśnia rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska.

Chłopiec z licznymi obrażeniami ciała przebywa w szpitalu. W środę był operowany. Według prokuratury jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ze względu na stan zdrowia chłopca, decyzję o tym, kiedy zostaną z nim przeprowadzone czynności prokuratorskie, podejmie lekarz.

Rodzina bez historii przemocy

Po zdarzeniu sprawca zbiegł. W wyniku prowadzonych przez policję poszukiwań został odnaleziony w pobliskim lesie. Mężczyzna miał rany cięto-kłute brzucha. Według śledczych 43-latek najprawdopodobniej okaleczył się sam. Od mężczyzny zostały pobrane próbki krwi na zawartość alkoholu i środków odurzających. Prokuratura czeka na ich wyniki.

Policję powiadomiła o awanturze domowej szwagierka pokrzywdzonej, do której kobieta zadzwoniła wcześniej, prosząc o pomoc z uwagi na zachowanie męża.

Rzeczniczka prokuratury powiedziała, że w rodzinie, w której doszło do tragedii, nie było wcześniej żadnych interwencji policji. Nie była ona objęta procedurą "Niebieskiej karty", zakładanej w przypadku stwierdzenia używania przemocy.

Oprócz 15-letniego syna małżeństwo miało także drugie dziecko. 8-letni chłopiec trafił pod opiekę rodziny.

Źródło:

PAP

Autor:

PA