Ratusz przekazał do sądu skargi ws. SPPN wraz ze swoim stanowiskiem

  • 26.11.2020 18:16

  • Aktualizacja: 02:35 26.07.2022

Stołeczny ratusz przekazał do sądu administracyjnego skargi prokuratury ws. rozszerzenia SPPN oraz podniesienia w niej stawek - poinformowała jego rzeczniczka Karolina Gałecka. Do skarg dołączono stanowisko, w którym miasto odpowiada na skierowane wobec niego zarzuty.
O zaskarżeniu do sądu administracyjnego dwóch uchwał Rady m.st. Warszawy poinformował pod koniec października dział prasowy Prokuratury Krajowej. Pierwsza uchwała dotyczy rozszerzenia Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego na Woli i Pradze Północ, druga - pięciokrotnej podwyżki kar za parkowanie bez uiszczenia opłaty. Wysokość kary podwyższono z 50 zł do 250 zł.

Skargi do WSA wywiedziono 26 października. Następnie trafiły one do ratusza, który od tego terminu miał 30 dni na przekazanie ich do sądu wraz ze swoim stanowiskiem. Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka, skargi oraz stanowisko zostały przekazane.

"Brak wymaganej opinii"

Zdaniem Prokuratury Okręgowej w Warszawie uchwała rozszerzająca SPPN o dodatkowe ulice na Woli i na Pradze Północ nie miała wymaganej prawem opinii. Jak przekazała Gałecka, chodzi o opinię organu zarządzającego drogami.

Prokuratura stwierdziła, że uchwała została podjęta bez uzyskania opinii organu zarządzającego, czyli Zarządu Dróg Miejskich, natomiast w naszej opinii ten zarzut jest nieuzasadniony. Zarządcą drogi jest prezydent m.st. Warszawy. Oczywiście, ZDM jest jednostką miejską, jednostką budżetową miasta, która odpowiada za drogi w Warszawie, natomiast zarządcą drogi jest prezydent - tłumaczyła.

Zarząd Dróg Miejskich jako zarząd drogi - zajmując się projektami organizacji ruchu - nie może sobie opiniować projektów, które sam wykonał. To byłoby dopiero sprzeczne z prawem - podkreśliła.

Przepisy zmieniły się dwa lata temu

Gałecka odniosła się również do zarzutu sformułowanego w stosunku do drugiej z uchwał, zgodnie z którym kara za brak opłaty za parkowanie wzrosła w sposób "rażący". W skardze do WSA wskazano, że osoby obecnie korzystające z SPPN nie mogą ponosić konsekwencji "kilkunastoletnich zaniechań" związanych z brakiem podnoszenia tej opłaty.

Rzeczniczka ratusza podkreśliła, że zaniechania te wynikały z braku nowelizacji ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym. - O co samorządy, w tym samorząd warszawski, postulowały co najmniej od 10 lat - wskazała. Jak podkreślała, to właśnie w oparciu o te przepisy - zawierające zakres dopuszczalnych opłat - ustalane są opłaty takie jak ta za parkowanie w SPPN. Nowelizacja przepisów weszła w życie dwa lata temu.

Rozszerzone strefy parkowania

Komentując skargi prokuratury w październiku, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski ocenił, że "prokuratura nie ma kompletnie się czym zajmować". "Co ma prokuratura do rozszerzenia strefy płatnego parkowania? Ja będę rozszerzał tę strefę coraz szerzej i będę podnosił opłaty za parkowanie dlatego, że tak robi każde nowoczesne miasto w Europie i w Polsce" - stwierdził prezydent Warszawy.

W środę Prokuratura Okręgowa poinformowała o skierowaniu do WSA kolejnej skargi na przepisy przyjęte przez Radę Warszawy - tym razem chodzi o nową uchwałę dotyczącą gospodarowania odpadami komunalnymi, która uzależnia wysokość opłaty w tym względzie od ilości zużytej wody.

Źródło:

PAP

Autor:

FP