Rafał Trzaskowski kandydatem na prezydenta RP. Co z Warszawą w przypadku wygranej w wyborach?

  • 15.05.2020 15:38

  • Aktualizacja: 01:49 26.07.2022

Rafał Trzaskowski nowym kandydatem Koalicji Obywatelskiej w tegorocznych wyborach prezydenckich. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym w przypadku, gdyby obecny prezydent Warszawy został wybrany na prezydenta RP, jego mandat wygasłby przed upływem kadencji. Dopóki nie zostałby wybrany nowy włodarz miasta, funkcję prezydenta pełniłaby osoba wyznaczona przez premiera.
Trzaskowski, pytany od dawna przez dziennikarzy, czy rozważa start w wyborach prezydenckich, powtarzał, że skupia się na obowiązkach prezydenta Warszawy. W piątek ze startu zrezygnowała jednak dotychczasowa kandydatka, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, a nowym kandydatem został prezydent stolicy.

Warszawa bez prezydenta?

Pełnienie funkcji prezydenta miasta przez Trzaskowskiego na pewno nie byłoby możliwe, gdyby obywatele wybrali go głową państwa. "Prezydent Rzeczypospolitej nie może piastować żadnego innego urzędu ani pełnić żadnej funkcji publicznej, z wyjątkiem tych, które są związane ze sprawowanym urzędem" – głosi artykuł 132 Konstytucji RP.

Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym w przypadku, gdy mandat wójta, tudzież prezydenta miasta, wygaśnie przed upływem kadencji, dopóki nie zostanie wybrany nowy włodarz, jego funkcję pełni osoba wyznaczona przez Prezesa Rady Ministrów.

Przedterminowe wybory

Przedterminowe wybory prezydenta miasta odbywają się na zasadach przewidzianych w Kodeksie wyborczym. Zarządza je Prezes Rady Ministrów w drodze rozporządzenia.

Takich wyborów nie przeprowadza się m.in. wtedy, gdy ich data przypada w okresie 6 miesięcy przed właściwym zakończeniem kadencji. Inna możliwość zakłada podjęcie uchwały o nieprowadzeniu wyborów przed radnych, jeśli głosowanie miałoby się odbyć w okresie dłuższym niż pół roku, ale krótszym niż rok do końca kadencji. Uchwałę rada powinna przyjąć w terminie 30 dni od stwierdzenia wygaśnięcia mandatu.

W związku z tym, że kadencja Rafała Trzaskowskiego dobiegnie końca w 2023 roku, nie da się zastosować powyższych rozwiązań o nieprzeprowadzeniu wyborów.

Taka decyzja była natomiast możliwa i została podjęta przez stołecznych radnych w lutym 2006 roku, po tym, jak w grudniu 2005 roku pisemną rezygnację z mandatu prezydenta stolicy złożył Lech Kaczyński, wybrany na prezydenta Rzeczpospolitej.

Na funkcję prezydenta miasta kierujący wówczas rządem Kazimierz Marcinkiewicz wyznaczył Mirosława Kochalskiego. W lipcu 2006 r. Marcinkiewicz zastąpił Kochalskiego, o czym zdecydował ówczesny premier Jarosław Kaczyński. W grudniu Marcinkiewicz przekazał władzę w stolicy Hannie Gronkiewicz-Waltz (PO), z którą przegrał w wyborach samorządowych.

Radni Warszawy podzieleni

Radni Warszawy są podzieleni co do tego, czy prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, kandydując na prezydenta RP, powinien wciąż pełnić swą funkcję, czy wziąć urlop.


- Jako mieszkanka Warszawy i radna uważam, że prezydent Trzaskowski, gdyby zdecydował się na udział w wyborach prezydenckich, powinien łączyć wykonywanie swoich obecnych obowiązków z prowadzeniem kampanii – powiedziała przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska. Przyznała, że "z pewnością byłoby to trudne".

- Pan prezydent Rafał Trzaskowski jest tak dobrym prezydentem, że serce mi się kraje na myśl, że mogłoby się coś innego wydarzyć - podkreśliła. Dodała, że choć w jej ocenie Trzaskowski "oczywiście byłby bardzo dobrym prezydentem Polski", to jednak w tej "sytuacji trudno wyważyć między patriotyzmem lokalnym a patriotyzmem ogólnonarodowym".

"Rafał Trzaskowski powinien wziąć przykład z Lecha Kaczyńskiego"

Jarosław Szostakowski, przewodniczący klubu KO, zapytany, czy Trzaskowski powinien wziąć urlop na czas ewentualnej kampanii wyborczej, odpowiedział: - Już raz prezydent Warszawy Lech Kaczyński kandydował na prezydenta Polski… i został wybrany. Mam nadzieję, że historia się powtórzy.

Na przykład kampanii prezydenta Lecha Kaczyńskiego powołał się również szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Cezary Jurkiewicz. - Trzaskowski powinien się przyjrzeć temu, jak prowadził swoją kampanię jako prezydent Warszawy Lech Kaczyński. Byłoby to dobre zarówno dla nas wszystkich (mieszkańców miasta – red.), jak i dla niego samego - powiedział. (Lech Kaczyński będąc prezydentem Warszawy wziął urlop na czas kampanii wyborczej na prezydenta RP w 2005 r. - red.).

Podobną opinię wyraził także wiceprzewodniczący Rady Warszawy Dariusz Figura (PiS). On także uważa, że gdyby Trzaskowski zdecydował się prowadzić kampanię, to "minimum byłby urlop". - Prezydent na czas ewentualnego udziału w kampanii powinien wskazać jednego z wiceprezydentów jako tego, który będzie podejmował najważniejsze decyzje, kierował pracami urzędu - wyjaśnił.

Wskazał, że gdyby jednak Rafał Trzaskowski zdecydował się na jednoczesne urzędowanie i prowadzenie kampanii, wówczas nie powinien w żaden sposób wykorzystywać swojej pozycji, podejmować decyzji dotyczących miasta, które mogłyby mieć wpływ na jego kampanię. - To nie jest urząd centralny, to jest samorząd i to, co się tu dzieje, nie powinno się przekładać na politykę ogólnokrajową. Prowadząc kampanię, musiałby zrezygnować z samochodu służbowego, telefonu itd. – stwierdził.

Źródło:

PAP

Autor:

PG