Radomscy nauczyciele rozpoczynają spór zbiorowy

  • 23.01.2019 19:22

  • Aktualizacja: 14:42 15.08.2022

Nie dogadali się z ministerstwem edukacji. Wejście w spór zbiorowy zapowiada prezes radomskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. Związkowcy chcą 1000 złotych podwyżki dla każdego pracownika oświaty – zarówno nauczycieli jak i pracowników administracyjnych szkół.
- Przygotowywane są pisma do dyrektorów, dyrektorzy otrzymają te pisma i to rozpoczyna całą procedurę. Będziemy czekali na odpowiedź. W przypadku niespełnienia postulatu, dzień otrzymania pisma jest rozpoczęciem sporu zbiorowego, który może zakończyć się strajkiem w oświacie - mówi prezes radomskiego ZNP Tomasz Korczak.

Z kolei "Solidarność" nauczycielska chce tylko 15-procentowych podwyżek, czyli o około 650 złotych. - Jeśli ich nie dostaniemy będziemy protestować w okresie matur. Uważamy, że wszelkie negocjacje z ministerstwem sprowadzają się do gry pozorowanej. Będzie akcja protestacyjna, będzie to niezbyt komfortowa dla uczniów sytuacja, kiedy nauczyciele mogą nie przystąpić do pracy podczas egzaminów - zapowiada Adam Słomka – szef sekcji nauczycielskiej NSZZ Solidarność w Radomiu.

Kością niezgody między nauczycielami a ministerstwem edukacji są minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego. Tegoroczne podwyżki przyznane nauczycielom w zależności od stopnia awansu zawodowego wahają się od 121 do 166 zł brutto. Zdaniem związkowców i nauczycieli to za mało.

Źródło:

RDC

Autor:

Barbara Bednarz/rydz