Sprawa uprowadzenia 3-latka przez ojca wraca do sądu

  • 24.09.2021 13:13

  • Aktualizacja: 04:21 26.07.2022

Sąd Okręgowy w Radomiu ponownie zajmie się sprawą Sebastiana N., którego na początku roku sąd w Kozienicach uniewinnił od zarzutu uprowadzenia 3-letniego syna. Prokuratura złożyła apelację. W 2015 r. sprawą porwania dziecka żyła cała Polska. Policja uruchomiła Child Alert.
Jak poinformował rzecznik Sądu Okręgowego Arkadiusz Guza, odwołanie do wyroku sądu pierwszej instancji złożyła radomska prokuratura, która nie zgadza się z rozstrzygnięciem i domaga się ukarania Sebastiana N. Sąd nie wyznaczył na razie terminu rozprawy.

O sprawie Sebastiana N. było głośno w 2015 r. Kilku mężczyzn uprowadziło wówczas 3-latka sprzed bloku na jednym z osiedli w Radomiu. Odebrali dziecko matce i odjechali wraz z nim samochodem. W związku z uprowadzeniem 3-latka wprowadzony został Child Alert, uruchamiany w szczególnych i skomplikowanych przypadkach dotyczących zaginięcia dzieci.

Po 10 dniach poszukiwań policjanci zatrzymali ojca Fabiana na autostradzie A4. Sebastian N. jechał autem z dzieckiem oraz w towarzystwie jeszcze dwóch mężczyzn. Ojciec chłopca został tymczasowo aresztowany.

Porwanie wbrew woli matki

W maju 2017 r. prokuratura oskarżyła Sebastiana N. o to, że uprowadził swego 3-letniego syna wbrew woli matki, powołanej przez sąd do opieki nad dzieckiem. Według śledczych, ojciec, któremu w wyniku sprawy sądowej przyznano prawo do czasowych kontaktów z synem, pozbawił dziecko wolności, przetrzymywał je przez 10 dni z dala od domu, mimo prowadzonych na szeroką skalę poszukiwań policyjnych. Mężczyźnie groziła za to kara od roku do 10 lat więzienia.

Proces w tej sprawie początkowo toczył się przed sądem w Radomiu. W 2017 r., w związku z pojawieniem się wątku znieważenia przez Sebastiana N. kuratorek sądowych, które były pracownicami radomskiego sądu, na wniosek prezesa tej jednostki Sąd Najwyższy zdecydował, że sprawa powinna być przeniesiona do innego równorzędnego sądu. Wówczas sprawę przejął Sąd Rejonowy w Kozienicach.

Wyrok zapadł na początku roku. Sąd uniewinnił Sebastiana N. i jego znajomych. Wymierzył mężczyźnie jedynie karę grzywny za znieważenie czterech kuratorek sądowych, w obecności których - zgodnie z decyzją sądu - odbywały się jego spotkania z dzieckiem.

Źródło:

PAP

Autor:

FP