Maciej Z. trafi do więzienia na 25 lat. Udusił 66-latkę i podpalił mieszkanie

  • 18.11.2019 13:40

  • Aktualizacja: 14:57 15.08.2022

Maciej Z. skazany na 25 lat więzienia. 33-latek z Radomia był oskarżony o zabójstwo 66-letniej Alicji K., podpalenie jej mieszkania przy ul. Kolberga i uśmiercenie psa.
Prokuratura zarzuciła Maciejowi Z. łącznie sześć przestępstw. Najpoważniejsze z nich to zabójstwo 66-letniej radomianki - Alicji K. - Mężczyzna działał z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia Alicji K. – mówi referent Katarzyna Siczek, uzasadniając wyrok sądu. - Z całą pewnością sprawca, który krępuje ofiarę, następnie odcina jej dopływ tlenu do dróg oddechowych i utrzymując ten stan rzeczy przez określony czas, działa intencjonalnie i chce pozbawienia życia - dodaje.

Podpalenie po zabójstwie

Do zbrodni doszło w grudniu 2017 roku. Zwłoki 66-latki odkryli strażacy wezwani do pożaru mieszkania przy ul. Kolberga w Radomiu. Wydobywał się z niego dym, nie było otwartego ognia. Tliły się różne materiały, w tym pościel na łóżku, gdzie leżały zwłoki kobiety.

Znaleziono też martwego psa. - Ogień został przeniesiony w miejsce, gdzie ujawniono zwłoki pokrzywdzonej. Opuszczając mieszkanie po podłożeniu ognia i pozostawiając w nim psa należącego do pokrzywdzonej, oskarżony odciął mu drogę ucieczki, doprowadzając ze szczególnym okrucieństwem do jego śmierci - mówi Siczek.

Kolejny zarzut dotyczył uszkodzenia i zniszczenia mieszkania wskutek pożaru. Straty oszacowano na nie mniej niż 10 400 zł. Według prokuratury, Maciej Z. przywłaszczył też dokumenty tożsamości i kartę bankomatową swojej ofiary.

Mężczyzna został skazany na karę 25 lat pozbawienia więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Przyznał się do czegoś innego

33-latek nie przyznał się do popełnienia tych przestępstw i odmówił składania wyjaśnień. Przyznał się jednak do dwóch innych zarzutów, niezwiązanych z zabójstwem przy ul. Kolberga.

Według prokuratury we wrześniu 2017 roku mężczyzna oszukał małżeństwo z Radomia. Obiecał im wykonanie remontu, pobrał zaliczkę na zakup materiałów budowlanych w wysokości 1500 zł, ale prac nie wykonał i pieniędzy nie zwrócił. Kolejny czyn, do którego przyznał się Z. dotyczył pobicia ojca.

Mężczyzna był wcześniej karany m.in. za oszustwa finansowe i fałszowanie dokumentów w celu uzyskania kredytu. Dlatego też prokurator przyjął, że oskarżony działał w warunkach recydywy.

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Barbara Bednarz/PG