Robert Lewandowski został doceniony przez magazyn „Kicker”. Napastnik reprezentacji Polski i Bayernu Monachium po raz pierwszy w tym sezonie został uznany najlepszym piłkarzem kolejki niemieckiej ekstraklasy. Lewandowski - oprócz strzelania goli w meczach ligowych i reprezentacyjnych - myśli też o czymś zupełnie innym, o czym poinformował w rozmowie ze Stanisławem Wojterą.

Jak powiedział, jego marzeniem jest stworzenie akademii piłkarskiej w Warszawie, by dać młodym piłkarzom coś, czego on w ich wieku nie dostał. - Nie będę chciał konkurować z innymi akademiami. Każda z nich jest inna, ma swój pomysł. Nie będę też ingerować w pracę trenerów, ale będę chciał zwrócić ich uwagę na to, jakich błędów nie popełniać, a które u mnie były popełniane - podkreślił.

Piłkarz zaznaczył, iż ma nadzieję, że z pomocą innych osób uda się stworzyć w stolicy taką akademię. Szczegółów Robert Lewandowski jednak nie zdradził.

Kolejne cele

Piłkarz Bayernu Monachium wspominał również, że od przygody w Zniczu Pruszków minęło 10 lat. - Wtedy nie uwierzyłbym w to, że uda mi się tyle osiągnąć. Wiem jednak, ile pracy i wyrzeczeń mnie to kosztowało - tłumaczył. Dodał, że wiedział jednak, po co to robi. - Pasja i miłość do tego sportu pozwoliły mi pokonać wszystkie przeszkody. Wierzyłem, że mogę osiągnąć więcej - powiedział.

Jak zauważył, mimo że wiele mu się udało, to nadal stawia sobie kolejne cele. - Chcę dalej być głodny sukcesów. Wiadomo, że zdrowie jest najważniejsze, ale jeśli ono dopisze, to będę miał wolę walki. Dopóki piłka sprawia radość, to sukcesy będą i będzie chęć chodzenia do pracy - podkreślił Lewandowski.

Robert Lewandowski zwrócił również uwagę, że cały czas pracuje nad sobą. - Zrobiłem licencjat, jestem w trakcie magisterki. Ważne jest to, co mamy w głowie - powiedział kapitan reprezentacji polski w rozmowie ze Stanisławem Wojterą.