PZL Warszawa-Okęcie zmodernizuje kolejne Orliki

  • 19.12.2017 18:40

  • Aktualizacja: 23:06 25.07.2022

12 kolejnych samolotów szkolnych PZL-130 Orlik zostanie zmodernizowanych – zakłada warta 186 mln zł umowa, podpisana we wtorek między Inspektoratem Uzbrojenia MON a należącymi do grupy Airbus zakładami PZL Warszawa-Okęcie. Turbośmigłowe maszyny otrzymają m. in. nowe silniki, awionikę i skrzydła.
- To kolejna z umów, która zmierza do modernizacji polskiej armii. To samoloty szkolenia podstawowego, potrzebne polskiej armii, po modernizacji będziemy ich mieli łącznie 28 – powiedział wiceminister obrony Bartosz Kownacki. Zaznaczył, że przed modernizacją maszyny mające po ok. 20 lat przez cztery lata stały bezużytecznie zmagazynowane na lotnisku, a wkrótce pozwolą tanio i efektywnie szkolić lotników.

Zwrócił uwagę, że umowy o modernizacji Orlików "są podpisywane w polskim zakładzie, którego PGZ jest mniejszościowym udziałowcem". - Traktujemy ten zakład jak każdy inny, ma szanse brać udział w postępowaniach, kibicujemy mu, życzymy rozwoju i tego, żeby zatrudniał jak najwięcej pracowników – powiedział. - Skutecznie negocjowaliśmy, warunki cenowe są atrakcyjne również dla MON. To, że mamy dużo pieniędzy, nie znaczy, że nie mamy się targować. Targujemy się także z zakładem na Okęciu, targujemy się z Amerykanami, ważne, żeby to była atrakcyjna modernizacja za dobrą dla nas cenę - powiedział Kownacki.



Poinformował też, że zostały odebrane wszystkie zamówione samoloty szkolenia zaawansowanego M-346 Master - osiem maszyn, które w Polsce otrzymały nazwę Bielik. Jak dodał, pozostała kwestia płatności za samoloty i pakiety logistyczne. Zapewnił ponadto, że tegoroczny budżet MON zostanie wykonany.

Wiceprezes PZL Warszawa-Okęcie Władysław Skorski powiedział, że modernizowane Orliki otrzymają nowoczesną awionikę, umożliwiającą loty IFR - według przyrządów, będą miały wymienione skrzydła i zespół napędowy. Podkreślił, że będą eksploatowane według stanu technicznego (a nie resursu kalendarzowego), co znacznie obniży koszty eksploatacji. Poinformował, że resurs samolotów wyniesie 12 tys. godzin, a ich żywotność 40 lat. Pierwszy samolot ma być gotowy w kwietniu 2019 r., co dwa miesiące będzie dostarczany kolejny.

Pierwszego zmodernizowanego Orlika zaprezentowano w 2010 roku. Z 750-konnym silnikiem Pratt&Whitney, nowym śmigłem i zmodyfikowanymi skrzydłami samolot szybciej się wznosi, ma większą prędkość maksymalną i jest zwrotniejszy. Samolot wyposażono też w system ostrzegania o oblodzeniu i fotele katapultowe Martin-Baker MkPL11b. W wersji TC-II Advanced maksymalna prędkość eksploatacyjna wynosi 280 węzłów – 520 km/h, a maksymalny zasięg samolotu to 1290 km.



Zakłady na Okęciu produkują też skrzydła, drzwi i rampę załadowczą samolotu transportowego C295M, remontują te transportowe maszyny, także należące do innych państw, wytwarzają także wiązki elektryczne i inne podzespoły do innych samolotów europejskiego koncernu.

Źródło:

PAP

Autor:

RDC