Nie chcieli wybijać drobiu. Siedem spraw w mławskiej prokuraturze
16.06.2021 19:56
Aktualizacja: 22:20 15.08.2022
Sprzedaż ptaków z obszaru zapowietrzonego, unikanie wybicia drobiu z pasa prewencyjnego – w prokuraturze w Mławie toczy się siedem postępowań dotyczących złamania prawa podczas epidemii ptasiej grypy. - Wszystkie „w sprawie”, żadna osoba nie usłyszała jeszcze zarzutów – mówi Kamil Rytlewski, zastępca prokuratora rejonowego w Mławie.
RDC
- Są to postępowania dotyczące sprowadzenia niebezpieczeństwa w postaci zagrożenia epidemicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej. Na to mamy pięć tego typu postępowań. Dwa postępowania dotyczą przepisów z ustawy o ochronie zwierząt - wyjaśnia Kamil Rytlewski.
W powiecie żuromińskim zaczęto natomiast wypłacać już odszkodowania za starty, które ponieśli hodowcy. Siedem osób dostało łącznie 38 mln złotych rekompensaty.
- Na Mazowszu było potwierdzonych 127 ognisk wirusa - mówi Paweł Jakubczak, Mazowiecki Wojewódzki Lekarz Weterynarii. - Pulę odszkodowań, która jest na poziomie Mława, Żuromin, to było 285 mln. Mieliśmy jeszcze ogniska w Sierpcu, ogniska w Gostyninie, ogniska w Siedlcach, więc to będzie kwota istotnie przekraczająca 300 mln złotych - dodaje.
Sytuacja wydaje się znacząco poprawiać. Od 22 maja nie stwierdzono bowiem nowych ognisk ptasiej grypy na Mazowszu. Ostatni przypadek wirusa stwierdzono w powiecie gostynińskim.
- W tej chwili trwa wielkie sprzątanie gospodarstw dotkniętych chorobą - mówi Paweł Jakubczak. - W gospodarstwach czy w ogniskach chorób zakaźnych, które zostały opróżnione, trwają teraz prace polegające na kontynuacji mycia, czyszczenia, dezynfekcji, by można było dokonać tzw. wygaszania ognisk choroby zakaźnej przez służby weterynaryjne - tłumaczy.
Od początku wybuchu epidemii ptasiej grypy wybitych zostało 16 mln sztuk drobiu.