Przyjąć wychowanka domu dziecka na święta? "Przede wszystkim nie szkodzić"

  • 28.12.2015 15:07

  • Aktualizacja: 13:47 15.08.2022

- W przypadku wychowanków domów dziecka nie możemy działać intuicyjnie i w oparciu o instynkt serca. Musimy reagować bardzo pragmatycznie. Jest bardzo potrzebne, by te dzieci trafiały do innych rodzin, jednak trzeba pamiętać o jednym. Za los dziecka odpowiadają dorośli. Nadrzędną zasadą pomagania jest przede wszystkim nie szkodzić - mówił w audycji "Jest sprawa" Sylwester Soćko – wiceprzewodniczący Zarządu Towarzystwa "Nasz Dom".
Przed wigilią do domów dziecka zgłaszają się chętni, by zaprosić wychowanka do siebie na wigilię. Gość RDC starała się odpowiedzieć na pytanie, czy taki świąteczny gest ma sens.

Jak przyznał, jest taka tradycja, że w okresie świątecznym otwierają się nam serca i mamy więcej zadumy nad losem innych. - W tym okresie jest wiele osób chętnych do niesienia pomocy. Biorą w tym udział ludzie, którzy angażują się we wszelaką pomoc w ciągu roku. Musimy jednak pamiętać, że nadrzędną zasadą pomagania jest "przede wszystkim nie szkodzić". To jest właściwe pytanie, które powinniśmy sobie zadać, jeśli bierzemy pod uwagę pomoc, w której dotykamy uczuć i emocji. Powinniśmy być bardzo ostrożni i nic nie może się dziać przypadkowo - tłumaczył Sylwester Soćko.

Dodał, że mierzymy się z sytuacją, gdzie widzimy wiele dobrych chęci, a często wychodzą z tego kłopoty. Podkreślił jednocześnie, iż do tej sytuacji trzeba podejść w sposób racjonalny, szczególnie jeśli po drugiej stronie są dzieci. - Można to zrobić bardzo profesjonalnie i wówczas nikomu nie zaszkodzimy, a na pewno pomożemy. Często mamy trudną emocjonalnie do zaakceptowania sytuację, kiedy dzieci z domów dziecka idą do swoich domów, ale trafiamy też na takie, które nie mają gdzie pójść. One muszą się zmierzyć się z tym smutkiem - zauważył.

"Musimy reagować bardzo pragmatycznie"

Wiceprzewodniczący Zarządu Towarzystwa "Nasz Dom" podkreślił również, że w przypadku wychowanków z domów dziecka nie możemy działać intuicyjnie i w oparciu o instynkt serca.

- Musimy reagować bardzo pragmatycznie. Jeśli chodzi o to, że te dzieci trafiają do innych rodzin, jest to bardzo potrzebne, jednak trzeba pamiętać o jednym. Za los dziecka odpowiadają dorośli. Nadrzędną zasadą pomagania jest "przede wszystkim nie szkodzić". Niezależnie co się dzieje, to pamiętajmy, że święta są tylko drobnym wycinkiem z życia dziecka. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że przypadkowe dziecko trafia do przypadkowych ludzi tylko z tego powodu, iż są święta. Nigdy nie mamy pojęcia, co z tego wyniknie - mówił Sylwester Soćko.

Ważne przygotowanie

Gość RDC tłumaczył, że każda taka relacja dzieci z dorosłymi powinna być wpisana w plan pomocy dziecku. Zaznaczył, że działanie nie może być wyrwane z kontekstu i bardzo przypadkowe. - Każda rodzina musi umówić się z domem dziecka w sprawie tego, czemu miałoby służyć wspólne spędzenie świąt i dowiedzieć się, jak przygotować do tego dziecko. Pamiętajmy, że spędzanie świąt nie zaczyna się 24 grudnia. To musi rozpocząć się kilka miesięcy wcześniej. Wtedy wychowankowie mogą poznać nowych ludzi w swoim życiu i kiedy mają czas się z nimi oswoić - powiedział.

Soćko wspomniał także, iż święta są ogromnym wydarzeniem, ponieważ dzieci z domów opieki często myślą, co się dzieje z ich rodzicami i dla niektórych to bardzo trudny okres. - Rodzina, która chce przyjąć dziecko, trafia do ośrodka i jest przygotowana, co ją może spotkać, zaskoczyć i czego może się spodziewać. Ta rodzina nie jest nigdy sama. Cały czas ma z kimś kontakt, bo nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Jeśli ten proces jest spójny i poukładany, wówczas nie ma przeciwwskazań do spędzenia razem świąt - zwrócił uwagę w audycji "Jest sprawa" wiceprzewodniczący Zarządu Towarzystwa "Nasz Dom".

Do dyskusji w studiu zapraszamy także słuchaczy. Czekamy na sygnały o sprawach, które warto poruszyć w programie “Jest sprawa”. Adres mailowy: jestsprawa@rdc.pl, tel. 022 645 90 90 (w trakcie audycji – od poniedziałku do czwartku w godzinach 14.00-15.00.). Adres pocztowy: “Jest sprawa” Polskie Radio RDC, ul. Myśliwiecka 3/5/7, Warszawa.

Źródło:

RDC

Autor:

mg