Protest rodziców przeciwko karcie LGBT przed stołecznym ratuszem
18.03.2019 18:02
Aktualizacja: 00:13 26.07.2022
W poniedziałek przed siedzibą warszawskiego ratusza odbył się protest rodziców i organizacji prorodzinnych. Jego organizatorem jest Centrum Życia i Rodziny. To odpowiedź na działania prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego w związku z podpisaną przez niego deklaracją "Warszawska Polityka Miejska na rzecz społeczności LGBT”.
Przed stołecznym ratuszem o godzinie 16.00 pod hasłami "Tak dla rodziny! Nie dla destrukcji" skandowało kilkaset osób. Protest był wyrazem sprzeciwu wobec Karty LBGT+ podpisanej ostatnio przez prezydenta miasta. - Nie chcemy seksualizacji naszych dzieci - apelowali organizatorzy protestu.
Chwila po 16.00 na placu Bankowym odbyła się też kontrmanifestacja. Zebrały się setki osób wspierających kartę LGBT.
Przypomnijmy, że karta LGBT zakłada działania w takich obszarach jak: bezpieczeństwo, edukacja, kultura i sport, a także praca. W deklaracji zapowiedziano m.in. wprowadzenie lekcji o tolerancji i edukację seksualną w szkołach zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
- Te standardy mówią wprost: dziecko należy informować o sferze intymnej już od urodzenia - wyjaśnia wiceprezes Centrum Życia i Rodziny Kazimierz Przeszowski. Dodaje, że deklaracja jest niegodna z prawem oświatowym oraz konstytucyjnym prawem do wychowania dzieci. - My rodzice mamy prawo żądać od organów państwa ochrony naszych dzieci przed demoralizacją - dodaje Przeszowski.
Udział ekspertów
W proteście biorą udział eksperci z organizacji prorodzinnych, między innymi z Fundacji PRO, CitizenGO oraz Ordo Iuris. W miniony piątek do deklaracji LGBT+ odniosła się minister edukacji Anna Zalewska, która mówiła, że "Karta warszawska jest niezgodna z konstytucją, prawem oświatowym, podstawami programowymi oraz ustawą o samorządzie". Także Rzecznik Praw dziecka Mikołaj Pawlak powiedział w TVP Info, że warszawska deklaracja LGBT+ jest sprzeczna z polskimi przepisami prawa, bo program nauczania w szkołach opracowuje Ministerstwo Edukacji Narodowej, a nie władza samorządowa.
O wycofanie budzących prawne i etyczne rozwiązań zawartych w tzw. Karcie LGBT+ zaapelowali także polscy biskupi. W wydanym w ubiegłym tygodniu oświadczeniu podkreśli, że popierają protesty w tej sprawie, a także przypomnieli, iż zgodnie z Konstytucją RP każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed demoralizacją.
Głosy sprzeciwu
W sprzeciwie wobec deklaracji Fundacja Mamy i Taty powołała stowarzyszenie Ruch Czwartego Marca. Zleciło ono sporządzenie opinii prawnej, która wskazuje, że Karta LGBT+ narusza konstytucję. Przeciw "edukacji seksualnej według standardów WHO" postulowanej w deklaracji "LGTB +" opowiedziało się także Stowarzyszenie Lekarzy Katolickich. Lekarze przestrzegają, że "pogwałcenie intymności (…) wywołuje zranienia, których następstwem są zaburzenia w sferze psychicznej, fizycznej i konflikty w sferze moralnej”.