Na dziecko spadła płyta nagrobna. Prokuratura bada sprawę

  • 19.04.2022 11:05

  • Aktualizacja: 14:20 30.08.2022

Prokuratura wyjaśnia dokładny przebieg tragicznego wypadku w gminie Załuski pod Warszawą. Na półtoraroczne dziecko spadła wczoraj płyta nagrobkowa w miejscowości Kamienica. Pomimo interwencji Lotniczego Pogotowia Ratunkowego chłopiec zmarł.
Obiekt na cmentarzu musi ocenić biegły - mówi prokurator rejonowy w Płońsku Ewa Ambroziak. Płyta uderzyła w głowę dziecka.

- To była płyta pionowa, przytwierdzona do podstawy. Chodziło o tę płytę z napisami. Przewróciła się, została odklejona od podłoża, nie wiem w jaki sposób - wyjaśnia Ewa Ambroziak.

- Chłopczyk na cmentarz przyjechał w poniedziałek po południu z matką i dwójką rodzeństwa. Dzieci przechodziły koło nagrobka, z którego nagle oderwała się pionowa płyta, uderzyła jedno z nich w głowę - zrelacjonowała dotychczasowe ustalenia prokurator Ambroziak. Przygniecionemu płytą dziecku pomocy udzielała najpierw matka, a potem przybyły na miejsce zdarzenia helikopterem LPR zespół reanimacyjny. Niestety, chłopczyk zmarł.

Jak dodała Ambroziak, wersję, że to chłopiec uszkodził nagrobek, ze względu na wiek zmarłego dziecka, można wykluczyć.

Stan kobiety nie pozwala na razie na jej przesłuchanie. Nie wiadomo, czy dziecko oparło się o płytę.

- Być może matka jeszcze nie jest przesłuchana ze względu na to, że jest w szoku, więc nie jesteśmy w stanie ustalić dokładnie. Mamy tylko informację od dziadka tego dziecka, ale bezpośredniej relacji od matki jeszcze nie mamy - tłumaczy prokurator.

Powołany biegły

Prokurator poinformowała, że w najbliższych dniach w zakładzie medycyny sądowej w Warszawie ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok dziecka, a w sprawie nagrobka wypowie się biegły z zakresu kamieniarstwa.

- To pięcioletni nagrobek, ustaliliśmy jego właścicieli i wykonawcę. Biegły wypowie się, co do jego stanu i konstrukcji zgodnie z zasadami sztuki kamieniarskiej - powiedziała Ambroziak. Zastrzegła, że postępowanie jest na bardzo wczesnym etapie i nie można, nawet potencjalnie, wypowiadać się o czyjejkolwiek odpowiedzialności.

Do tragicznego wypadku doszło wczoraj po południu. Na miejscu lądował helikopter pogotowia, ale mimo akcji reanimacyjnej nie udało się uratować życia chłopcu – przekazała oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Płońsku Kinga Drężek-Zmysłowska. Zgłoszenie o takim wypadku policja w Płońsku otrzymała w poniedziałek po godzinie 16:00. – Faktycznie na półtorarocznego chłopca spadła płyta nagrobna, na miejscu lądował helikopter pogotowia lotniczego, ale mimo akcji reanimacyjnej nie udało się uratować życia temu chłopcu – powiedziała.



Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Cyryl Skiba/PL