"Gdybyśmy płacili na każde dziecko od pierwszego, to byśmy nie szanowali pieniędzy podatników"

  • 16.02.2016 08:46

  • Aktualizacja: 13:49 15.08.2022

- To rozwiązanie bardzo sprawiedliwe i bardzo przemyślane. Gdybyśmy płacili na każde dziecko od pierwszego, to trochę byśmy nie szanowali pieniędzy podatników, ponieważ decyzja o pierwszym dziecku nie jest uwarunkowana ekonomią - mówił w "Poranku RDC" wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk.
- To egalitarny, powszechny system – powyżej drugiego dziecka nie patrzymy nikomu do kieszeni - podkreślał gość RDC. Jak przypomniał, w przypadku pierwszego dziecka obowiązuje próg dochodowy. - To 800 zł netto na osobę, przy czym pod uwagę bierzemy dochody z 2014 roku. W przypadku rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym, próg wynosi 1200 zł netto - wyjaśniał.

- Nie ma żadnego rozróżnienia jeśli chodzi o podmiotowość – świadczenie jest adresowane do dziecka, jest wypłacane opiekunowi. Nie ma znaczenia, czy to samotny rodzic, małżeństwo czy związek partnerski. W przypadku dzieci adoptowanych również - zaznaczył wiceminister. - Zasiłek można stracić w sytuacjach losowych, takich jak utrata praw rodzicielskich, czy śmierć dziecka - mówił. Jak dodał, świadczenie przestaje przysługiwać w momencie, gdy dziecko kończy 18 lat. - Jeśli jest np. dwoje dzieci i starsze ukończy 18 lat, to to drugie dziecko staje się pierwszym i obowiązuje próg dochodowy - tłumaczył. Jak podkreślił Marczuk, jeśli się okaże, że świadczenie zostało wypłacone niesłusznie, np. jeśli świadczeniobiorca nie poinformuje o wzroście dochodu (w przypadku pierwszego dziecka), pieniądze należy zwrócić wraz z odsetkami.


Podpis prezydenta w tym tygodniu?


Ustawa dotycząca projektu została przyjęta przez Sejm i Senat, czeka na podpis prezydenta. Wiceminister tłumaczył, że wnioski będzie można składać już od 1 kwietnia do gminy, albo online. - Mam nadzieję, że prezydent w tym tygodniu podpisze ustawę - przyznał Marczuk. - W pierwszym okresie obowiązuje zasada, że jeśli w ciągu trzech pierwszych miesięcy złożymy wniosek, to i tak dostaniemy wyrównanie od 1 kwietnia. Pierwsze pieniądze gmina ma wypłacić w ciągu trzech miesięcy od daty złożenia wniosku - wyjaśniał.


Wiceminister podkreślił, że świadczenie nie jest wliczane do dochodu i nie jest opodatkowane. W przypadku, gdy rodzice się rozstali, ale mają wspólny plan wychowawczy i dziecko spędza naprzemiennie tydzień u mamy, a tydzień u taty, to świadczenie jest dzielone na pół - rodzice dostają po 250 zł.


Źródło:

RDC

Autor:

gk