Tworzyli piramidę finansową. Para z pow. ostrołęckiego z zarzutami

  • 16.01.2019 21:44

  • Aktualizacja: 00:00 26.07.2022

Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce postawiła małżeństwu przedsiębiorców – Michałowi C. i Monice Dorocie C. – zarzuty wielokrotnego oszustwa na szkodę ponad 1,1 mln zł. Próbowali oni stworzyć piramidę finansową. Sąd zastosował wobec nich areszt tymczasowy.
W toku wciąż trwającego śledztwa ustalono, że podejrzany Michał C. od połowy 2016 r. nakłonił wiele osób do przekazywania mu pieniędzy. Miał inwestować je w różne przedsięwzięcia finansowe.

Wzbudzali zaufanie

- Michał C. nie precyzował, jakiego rodzaju są to inwestycje, jednak miały być one związane z obrotem paletami, handlem biżuterią oraz udzielaniem pożyczek na wysoki procent. Twierdził, że potrafi osiągnąć zysk w wysokości 100 proc. zainwestowanych środków. Osobom, które przekazały mu środki płatnicze, obiecywał zyski do 15 proc. miesięcznie od zainwestowanej kwoty - poinformowała w środowym komunikacie ostrołęcka prokuratura.

Prokuratura ustaliła również, że w celu wzbudzenia zaufania wywiązywał się początkowo z przyjętych zobowiązań, "wypłacając stosowną dywidendę, lub proponował ponowne zainwestowanie tych środków".

Jedną z osób, które Michał C. miał nakłonić do przekazania pieniędzy był Jarosław K. Jak ustalono, "Michał C. obiecał mu zysk od 10 do 15 proc. miesięcznie".

Wielokrotne oszustwo

Od sierpnia 2017 r. podejrzany założył działalność gospodarczą pod nazwą Cybergold i wspólnie z żoną otworzyli sklep jubilerski w Myszyńcu.

- Michał C. nakłonił Jarosława K., aby ten poszukiwał innych inwestorów, obiecując mu zysk w wysokości 3-4 proc. od zainwestowanych przez te osoby środków pieniężnych – poinformowała prokuratura. Zastrzegł jednocześnie, aby nie ujawniał jego danych osobowych, dlatego Jarosław K. zawierał umowy z poszczególnymi osobami na swoje nazwisko.

Podejrzany obiecał Jarosławowi K. zasiadanie w radzie nadzorczej spółki jubilerskiej i w przekształconym z niej w przyszłości funduszu inwestycyjnym, a także udział w zyskach.

- Jarosław K. miał prawo za zgodą Michała C. dokonywać potrąceń z wpłacanych przez osoby trzecie środków. Środki własne oraz uzyskane od osób trzecich Jarosław K. zazwyczaj wpłacał na konto swojej żony, które następnie były przelewane na konto bankowe Moniki Doroty C., która następnie przekazywała je swojemu mężowi - ustaliła prokuratura .

Ponad milion złotych

Monika Dorota C. również odbierała od Jarosława K. środki pieniężne w formie gotówkowej lub była obecna przy przekazaniu ich mężowi. W pozostałych przypadkach Michał C. osobiście szukał przyszłych inwestorów.

Łączna kwota wyrządzonych szkód wynosi ponad 1,1 mln zł., dlatego Michałowi C. i Monice Dorocie C. przedstawiono zarzuty wielokrotnego oszustwa, obejmującego mienie znacznych rozmiarów. Podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Źródło:

RDC

Autor:

rydz