Uroczysta odprawa wart i wspólne śpiewanie hymnu. Święto Niepodległości w Warszawie

  • 11.11.2018 09:04

  • Aktualizacja: 23:51 25.07.2022

Prezydent Andrzej Duda złożył w niedzielę rano, w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, wieńce przed pomnikami marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze i Wincentego Witosa na pl. Trzech Krzyży w Warszawie. Przed Świątynią Opatrzności Bożej zasadzono dęby Ojców Wolności, a na placu Piłsudskiego odbyła się uroczysta odprawa wart i wspólne śpiewanie hymnu.
Prezydent Andrzej Duda w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości złożył wcześnie rano wieńce pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze oraz pod pomnikiem Ignacego Paderewskiego w Parku Ujazdowskim. Następnie na pl. Trzech Krzyży złożył kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa. Przy złożeniu wieńca przed tym ostatnim towarzyszyła Andrzejowi Dudzie delegacja Polskiego Stronnictwa Ludowego. Prezydent razem z politykami odśpiewali wspólnie rotę.



Msza w Świątyni Opatrzności Bożej

Prezydent, marszałkowie Sejmu i Senatu Marek Kuchciński i Stanisław Karczewski, premier Mateusz Morawiecki oraz szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak złożyli przed godziną 9 wieńce przy grobie ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.

Grób prezydenta Kaczorowskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r. znajduje się w Panteonie Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej. Po godzinie 9 w Świątyni Opatrzności Bożej odbyła się uroczysta msza św. w stulecie odzyskania niepodległości.

Mszy przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, a homilię wygłosił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. W świątyni obecni byli też m.in minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, szef MSWiA Joachim Brudziński i minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.



Abp Gądecki podczas wygłoszenia homilii pwiedział, że cała godność władzy wynika tylko i wyłącznie stąd, iż pełni ona swoje zadania w granicach porządku moralnego, którego źródłem i celem jest Bóg. - Gdziekolwiek ta zasada zostaje poddana w wątpliwość, tam chwieją się same podstawy porządku państwowego, a rządy sprowadzającą się do pragmatycznej regulacji różnych i przeciwstawnych interesów - powiedział abp Gądecki.

Jak mówił, w setną rocznicę odzyskania niepodległości najpierw oddajemy cześć "polskiemu domowi czasu zaborów, jego staraniom na rzecz podtrzymania miłości do ojczyzny".

- Wyrażamy nasze uznanie wszystkim organizatorom pracy u podstaw, którzy krzewili gospodarność, pracowitość, oświatę pośród uboższej ludności i przygotowywali ją do konkurencji z zaborcami. Oddajemy szacunek wszystkim twórcom ówczesnej kultury, która kształtowała dusze Polaków gwarantując im zachowanie tożsamości, dziękujemy duchowieństwu, które pracowało wówczas nad świętością ludu polskiego, a przede wszystkim oddajemy chwałę tym, którzy w kolejnych pokoleniach walcząc z zaborcami złożyli najwyższą ofiarę krwi - powiedział abp Gądecki.

Został odmówiony "Akt dziękczynienia i zawierzenia Opatrzności Bożej". Świeca zapłonie po raz drugi o godz. 19.18. W tym samym czasie w wielu domach i parafiach archidiecezji warszawskiej zapalone zostaną miniaturowe świece niepodległości, przygotowane przez Centrum Opatrzności Bożej w Warszawie.

Dęby na cześć siedmiu Ojców Wolności

Po mszy świętej z inicjatywy Instytutu Pamięci Narodowej odbyła się uroczystość posadzenia siedmiu dębów na cześć siedmiu Ojców Wolności – osób, które walnie przyczyniły się do odzyskania niepodległości w 1918 roku. W ten sposób upamiętniono osoby, które swoją postawą i pracą przyczynili się do wskrzeszenia Polski po 123 latach zaborów.

Pierwszemu dębowi imię marszałka Józefa Piłsudskiego nadał prezydent wraz z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński nadał kolejnemu dębowi imię Ignacego Daszyńskiego, marszałek Senatu Stanisław Karczewski - Wojciecha Korfantego. Premier Mateusz Morawiecki nadał dębowi imię Wincentego Witosa.

Prezes Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Dariusz Bonisławski nadał dębowi imię Ignacego Jana Paderewskiego, prezes IPN Jarosław Szarek nadał kolejnemu dębowi imię Romana Dmowskiego, a przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki kolejnemu dębowi nadał imię ks. kardynała Aleksandra Kakowskiego.

Dęby zostały posadzone przy Świątyni Opatrzności Bożej w ramach akcji sadzenia Dębów Niepodległości pod nazwą "100 tysięcy drzew na 100-lecie niepodległości Polski 1918–2018". Sadzonki dębów, poświęcone przez papieża Franciszka, przekazała IPN dyrekcja Lasów Państwowych.



Uroczysta odprawa wart na placu Piłsudskiego

Od odśpiewania hymnu, odczytania Apelu Pamięci oraz oddania salw armatnich rozpoczęła się w niedzielę uroczysta odprawa wart na placu Józefa Piłsudskiego przed Grobem Nieznanego Żołnierza z okazji Święta Niepodległości.


Na uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza obecni byli, obok prezydenta Andrzeja Dudy i pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy, premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, b. premier, szef Rady Europejskiej Donald Tusk, ministrowie, przedstawiciele władz wojskowych i kościelnych.

O godz. 12 zgromadzeni odśpiewali hymn państwowy, następnie odczytano uroczysty Apel Pamięci, aby uczcić pamięć wszystkich rodaków, którzy walczyli o niepodległość Polski.

W apelu przywołano pamięć m.in.: polskich żołnierzy, marszałka Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Wincentego Witosa, Wojciecha Korfantego, Ignacego Daszyńskiego, Ignacego Paderewskiego. W apelu przywołano także pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz ostatniego prezydenta RP na uchodźctwie Ryszarda Kaczorowskiego, którzy "oddali życie w katastrofie smoleńskiej wraz z 94 rodakami w drodze na obchody upamiętniające ofiary zbrodni katyńskiej".

Po apelu pluton salutowy oddał serię salw armatnich, a harcerze złożyli na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza znicz z Ogniem Niepodległości. Następnie odbyła się uroczysta odprawa wart.


Orędzie na placu Piłsudskiego wygłosił prezydent Andrzej Duda. - Mieliśmy szczęście, że trafiliśmy na przywódców, którzy umieli być razem i umieli stanąć razem w najważniejszym celu, aby odzyskać Polskę - mówił podczas swojego przemówienia.


- Pan Bóg miał nas w swojej opiece i mieliśmy też wielkie szczęście, że trafiliśmy wtedy na taki czas, w którym mieliśmy takich żołnierzy, takie społeczeństwo i w którym mieliśmy takich przywódców - ludzi, którzy byli nie tylko niezwykle odważni i inteligentni, niezwykle zdolni, jak ojcowie niepodległości - marszałek Józef Piłsudski, Ignacy Jan Paderewski, Roman Dmowski, Wincenty Witos i inni, że umieli być razem, że umieli stanąć razem w tym celu najważniejszym - żeby Polskę odzyskać, po prostu żeby była, choć mieli przecież różne poglądy, różnym ideom służyli, to jedna była absolutnie wspólna - wolna, niepodległa, suwerenna Polska - oświadczył prezydent.


Prezydent mówił, że swary nigdy nie służą budowaniu silnego państwa. - Swary w tym przeszkadzają, przekonała się o tym także i II Rzeczpospolita, która, niestety, po niespełna 21 latach została pokonana przez sowieckich i hitlerowskich najeźdźców, przez Rosjan i Niemców - mówił Andrzej Duda.

- Jak trudno potem było znów wrócić do wolnej Polski, jak trudno było znów tę niepodległość odzyskać - podkreślił prezydent.

Dziękował zgromadzonym na uroczystości za obecność "pod biało-czerwonymi sztandarami". - To wielkie święto wolnej, niepodległej i suwerennej Polski. Chciałbym, żebyśmy zawsze umieli być tak razem. Jestem przekonany, że pod biało-czerwonym sztandarem jest miejsce dla każdego z nas, niezależnie od jego poglądów, bo w każdym - wierzę w to głęboko - jest miłość do ojczyzny, do niepodległej i suwerennej Polski - oświadczył.

Odznaczenia, piknik i marsz

O godz. 14 na Zamku Królewskim odbyła się uroczystość wręczenia najwyższych polskich odznaczeń - Orderów Orła Białego - nadanych pośmiertnie 25 wybitnym Polakom "zasłużonym dla chwały, dobra i pożytku Rzeczypospolitej Polskiej, z okazji Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej".

Wśród pośmiertnie odznaczonych Orderem Orła Białego przez Andrzeja Dudę są Maria Skłodowska-Curie, Janusz Korczak, Władysław Reymont, Ignacy Daszyński i Roman Dmowski.

- Pracowaliśmy rzeczywiście razem z kapitułą rok, aby te osoby wybrać, wyłonić, to było często długie dyskusje - mówił w niedzielę prezydent. - Ostatecznie przyjęliśmy za absolutnie jednogłośną zgodą kapituły - przy mojej rzecz jasna całkowitej aprobacie - że właśnie te osoby, którym te odznaczenia zostały przed chwilą wręczone, ją otrzymają - dodał.

- Czasem aż dziw brał, że ktoś tak wielki i tak słynny Orderu Orła Białego do tej pory nie dostał. Cieszę się, że Polska mogła ten brak uzupełnić, podkreślając tę niezwykłą rolę, jaką dany człowiek odegrał w polskim życiu publicznym, polskim życiu naukowym, w polskim życiu kulturalnym, czy w budowaniu po prostu polskiego społeczeństwa, czy w budowaniu polskiego państwa - wymieniał prezydent.

Podkreślił, że odznaczone osoby te pochodzą z "bardzo różnych dziedzin". - Z bardzo różnych też środowisk, z bardzo różnych też grup narodowych - powiedział prezydent.

O 15 odbył się Biało-Czerwony Marsz "Dla Ciebie Polsko". Od godziny 13 do 21 na Krakowskim Przedmieściu trwa Festiwal Niepodległa.

Źródło:

PAP/Twitter

Autor:

mnd