Prezydent w rocznicę zbrodni na Wołyniu: konieczna ekshumacja

  • 11.07.2019 11:05

  • Aktualizacja: 00:37 26.07.2022

Warunkiem upamiętnienia zbrodni na Wołyniu jest to, żeby strona ukraińska zgodziła się na przeprowadzenie ekshumacji po to, żeby można było oznaczyć groby, żeby potomkowie znali miejsca, w które mogą pojechać, gdzie mogą zapalić znicz - powiedział w czwartek w Warszawie prezydent Andrzej Duda.
W czwartek - w Narodowym Dniu Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP - prezydent złożył wieniec przed pomnikiem Rzezi Wołyńskiej w Warszawie.

"Jak najlepsze relacje"

- Jeżeli dzisiaj mówimy o budowaniu relacji pomiędzy naszymi narodami, pomiędzy narodem polskim a ukraińskim, jeżeli dzisiaj mówimy o budowaniu relacji pomiędzy naszymi państwami, a bardzo mocno chcę podkreślić, że chcemy – i mnie ogromnie na tym zależy – żeby te relacje były jak najlepsze, to jedna rzecz jest pewna; potrzebujemy pamięci po to, żeby coś takiego, co wtedy się zdarzyło, nigdy więcej nie powtórzyło się pomiędzy naszymi narodami, naszymi państwami, ale żeby ta pamięć mogła być realizowana i żeby serca, i żal mogły się uspokoić, mogły zostać ukojone - powiedział.

Dodał, że aby nie było "złej pamięci, czyli wrogości, potrzebne jest upamiętnienie". - A warunkiem upamiętnienia jest to, żeby strona ukraińska zgodziła się na przeprowadzenie ekshumacji, po to żeby można było oznaczyć groby, żeby potomkowie znali te miejsca, w które mogą pojechać, gdzie mogą zapalić znicz, złożyć kwiaty, gdzie mogą się pomodlić, gdzie mają miejsce na chwilę refleksji, wspomnienia o swoich bliskich. Te relacje na przyszłość na tym musimy budować - podkreślił.

Krwawa niedziela

Dodał, że prosił o to podczas spotkania w Brukseli prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Prezydent wyraził nadzieję, że "pamięć o zbrodni na Wołyniu przerodzi się "także i we wspomnienie dobra, serca".

76 lat temu - 11 lipca 1943 r. doszło do "krwawej niedzieli", która była kulminacją tzw. rzezi wołyńskiej. Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego ataku na Polaków w 150 miejscowościach w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim oraz łuckim.



Źródło:

PAP

Autor:

PG