Prezydent w Radomiu: gdyby nie Czerwiec '76, nie byłoby wolnej Polski

  • 25.06.2020 16:54

  • Aktualizacja: 02:00 26.07.2022

- Nie byłoby dzisiejszej wolności, pełnej suwerenności i niepodległości Rzeczypospolitej, gdyby nie nieprzejednana postawa robotników Radomia, Ursusa i Płocka w czerwcu 1976 roku - oświadczył w czwartek w Radomiu ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda.
Wcześniej złożył wieńce pod pomnikami Czerwca '76 oraz Marii i Lecha Kaczyńskich.

Prezydent podkreślił podczas spotkania z mieszkańcami przed delegaturą Urzędu Wojewódzkiego, że przybył niemal "prosto z Waszyngtonu, na chwilę tylko zajeżdżając do Pałacu Prezydenckiego", ale nie mógł w czwartek "nie być w Radomiu i nie uczcić pamięci tych wszystkich, którzy w tamte dni czerwcowe zaprotestowali", wcześniej organizując strajki.

"Wyszli tutaj na ulicę Radomia, wcześniej ogłosili strajk, protestując przeciwko poniżaniu ludzi, (...) przeciwko niegodziwości, (...) przeciwko warunkom życia, które w ich przekonaniu urągały jakimkolwiek standardom, nie wspominając już o tym, że cały czas ich wtedy karmiono informacjami, że żyją w szczęśliwym państwie sojuszu robotniczo-chłopskiego" - przypomniał.

Prezydent Duda dziękuje buntownikom przeciwko władzy w 1976

Według Andrzeja Dudy, "właśnie wtedy zaczynał się ten czas, kiedy sojusz robotniczo-chłopski w sposób bardzo wyraźny obracał się przeciwko władzy ludowej, po to, żeby ostatecznie poprzez rok 1980, w 1989 r. popędzić ich, popędzić ich głosami ludzi, głosami Polaków, także tutaj w Radomiu".

Jak podkreślił prezydent, "nie byłoby tej dzisiejszej wolności, nie byłoby tej naszej pełnej suwerenności i niepodległości Rzeczypospolitej, nie byłoby tego, że sami możemy od 30 lat decydować o sobie w wolnych demokratycznych wyborach, gdyby nie tamta nieprzejednana postawa robotników Radomia, Ursusa i Płocka". "Dziękuję za to" - dodał Andrzej Duda.

Źródło:

PAP

Autor:

FP