Prezydent Siedlec Andrzej Sitnik bez wotum zaufania od radnych. – Główny zarzut to brak dialogu z radą miasta i mieszańcami – mówi radny z listy PiS Robert Chojecki.
RDC
- Rok temu nie udzieliłem wotum zaufania w tym roku również, w tym roku nic się nie zmieniło. Pozostajemy dalej z panem prezydentem w kryzysie dialogu. Pan prezydent postrzega samorząd przez pryzmat własnej nieomylności. Słowo "my" zastąpił słowem "ja" - tłumaczy radny PiS z Siedlec Robert Chojecki.
Braku dialogu nie dostrzega natomiast Sebastian Hunder ze stowarzyszenia Bezpartyjne Siedlce, którego członkiem jest też prezydent. - Dobrze oceniam działania prezydenta w tej kadencji. Nie widzę kryzysu dialogu. Każdy radny może uzyskać wszelkie informacji od naczelników różnych wydziałów. Ja tak robię - zaznacza.
Za udzieleniem wotum zaufania Andrzejowi Sitnikowi zagłosowało 8 osób, 7 było przeciw, a 8 wstrzymało się od głosu. W ubiegłym roku prezydent wotum otrzymał.