"Straszny dwór" w wykonaniu Polskiej Opery Królewskiej
30 grudnia w Teatrze Królewskim w Starej Oranżerii w Warszawie odbędzie się premiera „Strasznego dworu” Stanisława Moniuszki w reżyserii Ryszarda Peryta.
Premiera patriotycznego dzieła jest z jednej strony podsumowaniem obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, a z drugiej - otwiera rok 2019, ustanowiony przez Sejm Rokiem Stanisława Moniuszki. W przedstawieniu będzie można usłyszeć między innymi solistów Adama Kruszewskiego i Iwonę Handzlik, a także chór i orkiestrę Polskiej Opery Królewskiej pod batutą Grzegorza Nowaka.
Jak mówił w czwartek reżyser Ryszard Peryt, praca przy inscenizacji była dla niego „wyjątkowym przeżyciem”. -
To będzie bardzo osobiste przedstawienie. W wielu wymiarach - w myśleniu o operze, ojczyźnie, moim domu, moich przyjaciołach - powiedział.
"Silny idiom polskości"Postać Miecznika zagra Adam Kruszewski, który z tą rolą pierwszy raz mierzył się 30 lat temu. Solista mówił, że jego postać nie będzie odbiegać od kardynalnych założeń Stanisława Moniuszki i Jana Chęcińskiego. -
Sama opera to tak silny idiom polskości, a zwłaszcza postać Miecznika. Nie nazwę go strażnikiem tradycji polskiej, ale człowiekiem, który dba o honor, patriotyzm, wychowanie innych. Dba też bardzo o etykietę. Takiego Miecznika będzie można zobaczyć i usłyszeć w operze w reżyserii Ryszarda Peryta - zaznaczył.
Prapremiera „Strasznego dworu” odbyła się w Warszawie 28 września 1865 roku. Została entuzjastycznie przyjęta przez publiczność. Carska cenzura zdjęła operę z afisza po trzech przedstawieniach.