Wózek widłowy, kask jeździecki, dron, a także cała masa dokumentów, zegarków i elektroniki. To i wiele innych rzeczy w ubiegłym roku zgubili warszawiacy. W sumie przez cały 2019 rok do miejskiego biura rzeczy znalezionych trafiło około 9800 przedmiotów.
RDC
- Znajdujemy je niemal wszędzie - mówi główny inspektor biura Arkadiusz Rączkowski. - Bardzo dużo rzeczy ginie np. w warszawskim metrze. Są one regularnie przekazywane do biura rzeczy znalezionych, ale poza metrem są też takie miejsca jak lotnisko czy parki - dodaje.
Oczywiście zgubione przez nas przedmioty możemy odzyskać.Musimy wtedy udowodnić że przedmiot faktycznie jest nasz - opisać go, powiedzieć gdzie mogliśmy zgubić i kiedy. Jednak na odbiór mamy określony czas. - Taka rzecz, która trafia do biura rzeczy znalezionych, przechowywana jest przez okres 2 lat. Jeśli właściciel nie odbierze własności, znalazca ma prawo odebrać taką rzecz. Te, które nie zostaną odebrane przez znalazce, zostają poddane licytacji - tłumaczy Rączkowski.
W przypadku zgub, które nie zawierają żadnych danych kontaktowych, do właścicieli wraca około 8% z nich.