Sytuacja na Wiśle na terenie powiatu lipskiego wraca do normy. Jeśli nie będzie intensywnych opadów, powinien nastąpić zwrot wody w kierunku koryta rzeki - poinformował RDC Sławomir Śmieciuch, starosta lipski.
RDC
- Cały czas monitorujemy linię wałów, mieliśmy wyrwy spowodowane działaniem bobrów - strażacy uzupełnili je piaskiem. Mam nadzieję, że woda będzie opadać. Sporo zależy od opadów w Górach Świętokrzyskich oraz czy San z Soliną nie dokonają zrzutu do Wisły - mówi starosta powiatu lipskiego Sławomir Śmieciuch.
W Kępie Potrawińskiej woda przekroczyła poziom o metr, w Jarędowskim Polu także o metr, w Gniazdkowie o 34 centymetry i w Solcu również o metr. W związku z tym w piątek w Lipsku zebrał się sztab kryzysowy. Dyżuruje też Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego. Poziom rzek jest na bieżąco kontrolowany. W ostatnich dniach w powiecie lipskim odnotowano kilkanaście lokalnych podtopień. Przed większą ich liczbą chronią remontowane niedawno wały przeciwpowodziowe.
