Pożar 100 ha lasu koło Grójca. Zrzucono ponad 130 tys. litrów wody

  • 12.05.2022 15:46

  • Aktualizacja: 14:21 30.08.2022

Trwa dogaszanie pożaru lasu w miejscowości Prosna koło Grójca. Ogień objął powierzchnię 100 hektarów, w gaszeniu brało udział 190 strażaków, 30 samochodów, trzy samoloty i policyjny śmigłowiec Black Hawk. Jak poinformowała Państwowa Straż Pożarna, w czwartek ok. godz. 21 rozpoczęto "przelewanie pogorzeliska".
Do dużego pożaru lasu doszło w okolicach miejscowości Prosna na Mazowszu. Jak początkowo informowali strażacy, płonął las o powierzchni około 5 hektarów. Do gaszenia wysłano m.in. samolot gaśniczy Lasów Państwowych typu Dromader. Niedługo później PSP poinformowała, że powierzchnię pożaru oszacowano na 50 hektarów, a następnie na 100 hektarów.



Na miejscu była nasza reporterka Anna Orzeł.

- Dziś było bardzo wietrznie, więc ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko. W działania zaangażowano straż między innymi z Nowego Miasta, Białobrzegów, Radomia, Grójca, Iłży i Warszawy. W sumie około 200 strażaków. Do tego trzy Dromadery i policyjny Black Hawk. Dromadery wykonały 30 zrzutów wody i za każdym razem było to 3 tysiące litrów. Natomiast Black Hawk 18 zrzutów po 2,5 tys. litrów. Dogaszanie będzie trwało jeszcze przez wiele godzin - relacjonowała.



 



Z pożarem walczy około 190 strażaków, 30 samochodów ratowniczo-gaśniczych, 3 samoloty typu Dromader oraz 1 śmigłowiec.

Śmigłowiec to policyjny Black Hawk ze specjalnym zbiornikiem do gaszenia pożarów. Obecnie na miejscu wykorzystywany jest zbiornik o pojemności 3 tys. litrów, ten sam, który w sierpniu ubiegłego roku wykorzystywano do gaszenia pożarów w Turcji.

 



- Mamy na miejscu 160 strażaków, 45 samochodów, dwa samoloty Lasów Państwowych. Akcja gaśnicza cały czas trwa, sytuacja nie jest opanowana. Na szczęście nie mamy informacji o osobach rannych - mówił po 17:00 Kierzkowski.

- Uruchomiono procedurę zadysponowania śmigłowca policyjnego z ratownikami wysokościowymi PSP z Warszawy wraz ze zbiornikiem typu bambi - dodał.



Pożar się rozprzestrzenia

- Na miejscu mamy już 20 samochodów gaśniczych - relacjonował po 15:00 rzecznik państwowej straży pożarnej Karol Kierzkowski. - Ten pożar może się rozprzestrzeniać, sytuacja jest nieopanowana. W tej chwili na miejscu jest już ponad 80 strażaków, w drodze są kolejne siły straży pożarnej z powiatów sąsiadujących. W akcji jest również jeden samolot gaśniczy Lasów Państwowych. Mamy informację, że ma dolecieć drugi - mówił.

Pożar zagraża okolicznym domom. Możliwe, że zostanie podjęta decyzja o ewakuacji mieszkańców.

- Jest bardzo sucho, gorąco, no i wieje. Wiatr nam nie pomaga, bo w momencie są silne podmuchy wiatru, to pożar bardzo szybko się rozwija, zmienia kierunki. To bardzo niebezpieczna sytuacja, również dla strażaków. Apelujemy o to, żeby zostać w domu, zachować spokój - wyjaśniał Kierzkowski.

Straż apeluje do mieszkańców, by każdą niepokojącą sytuację zgłaszać, np. gdy poczujemy spaleniznę lub zobaczymy dym.

Tylko dziś 20 pożarów w województwie

Karol Kierzkowski wskazał, że tylko w czwartek w Polsce doszło do 41 pożarów w lasach, z tego 20 w województwie mazowieckim.

Według Lasów Państwowych przyczyną większej liczby pożarów są m.in. coraz lżejsze i bezśnieżne zimy. Nie pomaga też słoneczna i wietrzna pogoda oraz brak zielonej roślinności.

Przepisy ustawy o lasach zabraniają m.in. rozniecania ognia - poza miejscami do tego wyznaczonymi - w lasach, na terenach śródleśnych i w odległości do 100 m od granicy lasu. Nie można tam również korzystać z otwartego płomienia i wypalać wierzchniej warstwy gleby oraz pozostałości roślinnych.

Według Kodeksu karnego osoba sprowadzająca zdarzenie, "które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10".

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

PL