Legia - Pogoń 1:2. "Portowcy" triumfują w stolicy po 36 latach

  • 21.07.2019 20:04

  • Aktualizacja: 00:39 26.07.2022

Nieszczęśliwy początek sezonu dla Legii Warszawa w pierwszej kolejce PKO Ekstraklasy. "Wojskowi" ulegli "Portowcom" na stadionie przy Łazienkowskiej 1:2. Pogoń wygrała w stolicy po raz pierwszy od ponad 36 lat.
Przed meczem nastąpiło oficjalne pożegnanie Legii z Arkadiuszem Malarzem i Finem Kasperem Hamalainenem. Obaj otrzymali pamiątkowe patery oraz zdjęcia.

W podstawowym składzie wicemistrzów Polski pojawiło się dwóch debiutantów - Brazylijczyk Luquinhas i 18-letni wychowanek stołecznego zespołu Mateusz Praszelik. Ten drugi występował na środku pomocy u boku Tomasza Jodłowca, który wrócił do Legii po wypożyczeniu do Piasta Gliwice, z którym zdobył mistrzostwo kraju.

Pogoń natomiast rozpoczęła z pozyskanymi latem chorwackim bramkarzem Dante Stipicą, oraz stoperami Grekiem Kostasem Triantafyllopoulosem i Austriakiem Benediktem Zechem.

W dziewiątej minucie Luquinhas znalazł się w doskonałej sytuacji, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. Później Brazylijczyk zwrócił na siebie uwagę, kiedy próbował wymusić rzut karny i w teatralny sposób upadł bez ingerencji rywala, za co został ukarany żółtą kartką.

W 11. minucie to goście powinni objąć prowadzenie. Po rozegraniu rzutu rożnego w słupek trafił Triantafyllopoulos, a po dobitce głową Kamila Drygasa Radosław Majecki z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Krótkie prowadzenie Legii

Po przerwie groźnie strzelił Praszelik, ale bramkarz Stipica wybił piłkę na rzut rożny. Chwilę później 18-letni pomocnik próbował pokonać Chorwata z bliskiej odległości, ale ponownie górą był bramkarz Pogoni.

Gospodarze objęli prowadzenie w 58. minucie. Pozyskany latem z Górnika Zabrze Gruzin Walerian Gwilia dośrodkował z rzutu rożnego, a piłkę głową skierował do bramki Chorwat Sandro Kulenovic.

Już niespełna trzy minuty później było jednak 1:1. "Portowcy" przeprowadzili składną akcję, Bośniak Zvonimir Kozulj prostopadłym podaniem idealnie obsłużył Adama Buksę, a ten pokonał Majeckiego.

W 67. minucie bliski strzelenia bramki głową był Marko Vesovic po dośrodkowaniu Arvydasa Novikovasa, który pojawił się na boisku w drugiej połowie. Refleksem popisał się jednak Stipica.

W 83. minucie prowadzenie objęli goście - mocnym strzałem pod poprzeczkę z około 13 metrów popisał się Kozulj, a Majecki nie zdążył skutecznie zareagować. Tym samym Legia od porażki na własnym stadionie rozpoczęła ligowy sezon

Źródło:

PAP

Autor:

RDC/rydz