Policyjna eskorta w Walentynki. "Liczyła się każda minuta"

  • 17.02.2020 12:46

  • Aktualizacja: 01:27 26.07.2022

Policjanci z Mokotowa i Ursynowa eskortowali na sygnale radiowozami bmw, którym mężczyzna wiózł swoją ciężarną żonę do szpitala. - Liczyła się każda minuta - mówił Robert Koniuszy z komendy rejonowej policji.
Akcja miała miejsce 14 lutego w Walentynki. Jak przekazał policjant, przyszły tata wiedział, że będzie mu trudno przedostać się przez zakorkowane ulice Warszawy, dlatego poprosił o pomoc dyżurnego. Ten skierował na miejsce dwie policyjne załogi.

Przez korki do szpitala

Kiedy funkcjonariusze dotarli na skrzyżowanie ulic Puławskiej z Bogatki, zauważyli szare bmw, w którym siedział zdenerwowany kierowca. Jak się później okazało, próbował on przewieźć swoją rodzącą żonę do szpitala przy ulicy Madalińskiego.

- Przy takim natężeniu ruchu najprawdopodobniej by nie zdążyli. Policjanci szybko poinstruowali przyszłego tatę, jak ma jechać w kolumnie między radiowozami. Następnie, zachowując wszelkie środki ostrożności, wzięli cywilne auto w środek i używając sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych bezpiecznie przeeskortowali rodzącą na izbę przyjęć do Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny - poinformował Robert Koniuszy.

Niedługo później jedna z policjantek, która brała udział w eskorcie, otrzymała od szczęśliwych rodziców zdjęcie nowo narodzonej córki.



Źródło:

PAP

Autor:

PG