Policja po proteście rolników w Warszawie: ponad 60 mandatów

  • 05.12.2020 14:03

  • Aktualizacja: 02:37 26.07.2022

Ponad 60 mandatów nałożonych na uczestników, w tym ponad 40 na kierowców - stołeczna policja podsumowała działania podczas sobotniego protestu rolników w Warszawie. Nad ranem około 30 pojazdów blokowało jedno ze skrzyżowań na Woli.
Protest organizowany przez Agrounię rozpoczął się w sobotę ok. godz. 5:00. Rolnicy na traktorach zablokowali skrzyżowanie ul. Kasprzaka z ulicami Płocką oraz Krzyżanowskiego. Na miejsce przybyli policjanci, którzy legitymowali uczestników i wystawiali mandaty. Przed godz. 9:00 lider Agrounii Michał Kołodziejczak wezwał zgromadzonych do opuszczenia miejsca protestu.

Ponad 60 mandatów

Jak przekazał rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak, policjanci zatrzymali kierujących ciągnikami rolniczymi. - Tam, gdzie mieliśmy do czynienia z przypadkami łamania prawa, tam stosowne interwencje podejmowali policjanci. Bardzo dużo pracy ze strony policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego - powiedział rzecznik KSP.

- Łącznie ponad 70 osób zostało wylegitymowanych. Wobec tych osób zostaną skierowane notatki do sanepidu - podkreślił. Jak dodał później w rozmowie z RDC, nałożono ponad 60 mandatów karnych, w tym 40 na kierowców.

Według organizatorów na miejscu było ok. 60 maszyn, czego nie potwierdziła policja. - W proteście wykorzystano ponad 30 ciągników. W tym przypadku kierujący zostali wylegitymowani, nałożone zostały mandaty karne. W pięciu przypadkach mieliśmy odmowę przyjęcia mandatu. W pozostałych mandaty zostały nałożone za wykroczenia w ruchu drogowym, m.in. za niestosowanie się do znaków oraz stan techniczny pojazdu - tłumaczył rzecznik KSP.

Agrounia: historyczny wjazd ciągników do Warszawy

Wskazał również, że osoby biorące udział w proteście ciągnikami zostały odprowadzone w kierunku granicy garnizonu stołecznego. - Na tę chwilę nie ma żadnych utrudnień - dodał.

Lider Agrounii podkreślał w sobotę, że traktorom udało się wjechać do Warszawy, mimo zapewnień policji, że do tego nie dopuści. - Pierwszy raz w historii Polski na starych traktorach udało się wjechać do Warszawy - mówił Kołodziejczak. Podkreślał też, że nie jest to "ostatnie słowo" rolników.

Ich główne żądania zostały zawarte w przedstawionej w ten poniedziałek tzw. piątce Agrounii. Wśród postulatów znalazły się dopłaty dla rolników i producentów, którzy produkują po cenach skupu poniżej progu opłacalności oraz zapewnienie polskiej żywności priorytetu w sprzedaży w sklepach. Rolnicy domagają się zdrowej konkurencji na rynku, w tym zakończenia przewagi rynkowej niektórych firm; chcą też, by dochodowe gałęzie gospodarki takie jak np. branża futerkowa nie były likwidowane.

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

PG