Kolejna odsłona sporu na linii Pogoń Siedlce - władze Siedlec. Klub twierdzi, że prezydent miasta do tej pory nie przekazał wrześniowej transzy dofinansowania. Andrzej Sitnik odpiera zarzuty.
RDC
Sytuacja jest dla nas niezrozumiała - mówi prezes Pogoni Siedlce Rafał Maletka. - Prezydent przelał nam grudniową transzę już w maju i ja za to publicznie podziękowałem, ale dlaczego wrześniowej transzy nie przelewa? Jeżeli ma na dokumencie podpisane przez nas deklaracje, że zgadza się grudniową transzę przelać, to grudniowa transza to nie jest wrześniowa - dodaje.
Prezydent Andrzej Sitnik odpiera zarzuty twierdząc, że miesiące nie mają znaczenia.
Miasto wywiązuje się ze swoich zobowiązań - przekonuje. - Bo tutaj nie ma takiej opcji "ja wypłacam transzę". W maju poszły dwie transze. Nie ma tutaj odniesienia dla mnie czy z grudnia czy nie. Było dziewięć transz, więc za wrzesień również klub dostał pieniądze - tłumaczy.
Tymczasem dla klubu miesiące znaczenie mają, bo brak pieniędzy utrudnia jego działalność. Pogoń nie może m.in. dokonać wrześniowych opłat za ZUS.
Oświadczenie klubu
We wtorek klub opublikował oświadczenie, w którym wyraża nadzieję na podjęcie merytorycznych rozmów z prezydentem. "Dążąc do osiągnięcia porozumienia, Zarząd Klubu zaprezentuje Prezydentowi Miasta Siedlce plan wdrożenia nowego planu finansowego. Pokładając ufność w zapewnieniach pana Prezydenta o optymizmie co do dalszych rozmów i zamiarze pomocy, liczymy na owocną współpracę" - czytamy. Całość TUTAJ.
To niepierwszy spór między klubem a władzami miasta. W lutym finansowanie Pogoni zawiesił prywatny inwestor, który skarżył się na współpracę z należącą do ratusza Agencją Rozwoju Miasta. Więcej o tym TUTAJ.