Płock zadłużony na prawie 500 mln zł. "Wygląda to lepiej, niż wyglądało"

  • 27.02.2020 20:52

  • Aktualizacja: 01:30 26.07.2022

Zadłużenie Płocka na końcu roku 2019 wynosiło 495 mln zł. Przy dochodach miasta na poziomie miliarda złotych to 45 procent. Temat ten był jedną z kwestii dyskutowanych na czwartkowej radzie miasta. Płoccy radni poruszyli też sprawę budowy drogi ekspresowej S10.
Płoccy radni zastanawiali się czy zadłużenie na tym poziomie jest bezpieczne dla miasta. Zdaniem skarbnika Wojciecha Ostrowskiego zadłużenie utrzymuje się na stabilnym poziomie. - W roku 2019 zadłużenie się zmniejszyło o ponad 20 mln zł w stosunku do końca roku 2018, więc wygląda to lepiej, niż wyglądało, a w zasadzie to w ogóle przez ostatnie 5 lat zadłużenie mamy na stabilnym poziomie w granicach niecałych 500 mln zł - mówił.

Przeciwnego zdania jest przewodnicząca klubu PiS. - Skutki kredytów zaciąganych teraz odczujemy dopiero za kilka lat – mówiła Wioletta Kulpa. - Bardzo niepokojące jest to, co będzie za kilka lat. Nie możemy myśleć tylko o danym roku budżetowym, ale przede wszytskim powinniśmy myśleć o tym, co będzie za 5, 10, 15 lat. A tam kumulują nam się spłaty - tłumaczyła.

Warto dodać, że Płock bardzo skutecznie pozyskuje unijne środki – przez ostatnie kilka lat było to nawet ponad 100 mln zł rocznie.

S10 dopiero za 15 lat


Kolejnym ważnym tematem na radzie miasta była ekspresowa S10-tka. Płocczanie muszą poczekać na nią jeszcze około 15 lat. Wciąż do wyboru są cztery warianty przebiegu trasy w okolicach Płocka.

- Staramy się lobbować w tym temacie od wielu lat, natomiast niestety ta perspektywa jest bardzo odległa. S10 będzie powstawała, natomiast ona powstaje dzisiaj i prace są dużo bardziej zaawansowane w okolicach Szczecina, Bydgoszczy, Torunia. Na terenie województwa mazowieckiego niestety wciąż jesteśmy na etapie wytyczania korytarzy, wariantów przebiegu dróg - mówił prezydent Andrzej Nowakowski.

Najdalszy wariant S10 przebiega ponad 15 km od Płocka.

Źródło:

RDC

Autor:

Agnieszka Maruszczak/PL