W Płocku brakuje łóżek dla chorych na COVID-19. Szpital tymczasowy wciąż czeka na zgodę ministra zdrowia na uruchomienie drugiego modułu z 28 łóżkami. Tymczasem resort chce, żeby miejski Szpital św. Trójcy przekształcił w oddział covidowy swoją internę.
Zawieszenie pracy interny w miejskim szpitalu to byłaby rozpacz - przyznaje prezydent Andrzej Nowakowski. - Jesteśmy w trakcie czwartej fali koronawirusa, ale nie możemy zapominać o mieszkańcach, którzy wymagają leczenia na oddziale internistycznym - dodaje.
Ministerstwo Zdrowia zdecydowało o uruchomieniu jednego modułu szpitala tymczasowego w Płocku z 28 łóżkami od 10 listopada. Z wnioskiem o jego otwarcie wystąpił dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku Stanisław Kwiatkowski. Szpitale tymczasowe na Mazowszu wznowiły działanie w Radomiu, Siedlcach, Ostrołęce i Warszawie.
W czwartek potwierdzono 4048 nowych zakażeń koronawirusem na Mazowszu. Według najnowszych danych w województwie mazowieckim ostatniej doby odnotowano 69 śmiertelnych przypadków zachorowania na COVID-19. Jak podaje Mazowiecki Urząd Wojewódzki, w szpitalach w regionie są obecnie 3854 łóżka COVID-owych, z których 3180 jest zajętych. Dla pacjentów z COVID-19 przeznaczonych jest również 387 respiratorów, 330 jest w użyciu.