W niedzielę otwarta zostanie stacja PKP Targówek w Warszawie, a dojście do niej chodnikiem jest tylko od strony alei Solidarności. - Od strony ulicy Stalowej i z Targówka zabrakło chodnika - mówi Radiu dla Ciebie Krzysztof Michalski ze stowarzyszenia Dla Pragi.
RDC
- Stacja pozostaje niedostępna, nie licząc naturalnych przedeptów. Gorzej jest od strony Targówka Mieszkaniowego, gdzie do tunelu pieszo-rowerowego prowadzi droga gruntowa. Teren jest nieoświetlony, a mogłoby to być naprawdę ciekawe i alternatywne dojście - zauważa Michalski.
Jak przyznaje, brak chodników to szczególnie duży problem dla osób z niepełnosprawnościami i rodziców z wózkami.
- Jest dla nich tylko jedna dostępna droga - tłumaczy Michalski. - Od strony alei Solidarności na perony prowadzą pochylnie, które są bardzo długie. Już samo korzystanie z nich jest męczące, biegną one przez całą długość peronu, a na końcu znajdują się windy. Dotarcie do nich bez odpowiednich chodników jest nie lada wyzwaniem - wyjaśnia.
Dojście będzie, ale nie wszędzie
Choć budowa stacji to inwestycja PKP PLK, to za zapewnienie dojść do niej odpowiada Zarząd Dróg Miejskich.
- Właśnie zaczynamy prace od strony ulicy Stalowej - informuje rzecznik ZDM Jakub Dybalski. - Powstanie ciąg pieszo-rowerowy do końca ulicy Stalowej i dalej omijający zajezdnię autobusową i prowadzący do przystanku kolejowego. Dodatkowo dojście zyska oświetlenie, tak żeby wygodnie się tamtędy chodziło po zmroku czy przed świtem - wyjaśnia.
Nie wiadomo jednak, czy dojście pojawi się również od strony Targówka.
Budowa nowej stacji, która kosztowała 27,3 mln zł, to część inwestycji mającej poprawić przepustowość linii na odcinku Warszawa Gdańska – Mińsk Mazowiecki. Wartość całego projektu to ponad 172 mln zł. Inwestycja jest współfinansowana ze środków UE w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.