Pionki nadal bez pieniędzy na usunięcie 350 ton nitrocelulozy

  • 04.08.2020 19:24

  • Aktualizacja: 15:11 15.08.2022

Pionki nadal bez pieniędzy na usunięcie 350 ton nitrocelulozy. Niebezpieczna substancja zalega na terenach popronitowskich. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska nie zgodził się na wypłatę 5 mln zł na ten cel.
Tym razem chodzi o usunięcie trzeciego już złoża nitrocelulozy, bo od 2015 roku Pionki zutylizowały już około 900 ton. Kosztowało to ponad 10 mln zł.

Teraz potrzeba około 5 mln. Po odmowie otrzymanej z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, burmistrz Robert Kowalczyk będzie się starał o unijne dofinansowanie.

- Żeby dostać te pieniądze unijne, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska chciał, żebyśmy otrzymali taką deklarację od Wód Polskich, potwierdzającą zgodność z celami środowiskowymi tej inwestycji - tłumaczy Kowalczyk.

W 2017 z powodu nie wykrycia sprawców, prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie gromadzenia bez zezwolenia i pozostawienia na terenach popronitowskich materiałów wybuchowych. Chodziło wówczas 830 ton nitrocelulozy oraz 330 ton trotylu.

Co roku gmina wydaje około 200 tysięcy złotych na całodobową ochronę tych terenów. Nitroceluloza to materiał wybuchowy i łatwopalny. Wchodzi w skład dynamitu.

Źródło:

RDC

Autor:

Barbara Bednarz/PL