Pijany uderzył w słup, na siedzeniu miał pustą butelkę po wódce

  • 07.05.2021 11:58

  • Aktualizacja: 03:16 26.07.2022

Jak informuje warszawska Straż Miejska, 39-letni mieszkaniec Konstancina-Jeziorny uderzył w słup oświetleniowy w Wilanowie. Okazało się, że mężczyzna był pijany. W aucie zdezorientowanego kierowcy funkcjonariusze znaleźli pustą butelkę po alkoholu.
Strażnicy miejscy z Ekopatrolu, którzy w czwartek po południu jechali ulicą Sytą w Wilanowie, przy rondzie na wysokości ulicy Jarej zobaczyli samochód marki Nissan, który uderzył w latarnię. Interwencja miała zaskakujący finał.

Pusta butelka na siedzeniu obok kierowcy

Na początku funkcjonariusze pomyśleli, że kierowca auta zasłabł. Wewnątrz pojazdu był zdezorientowany i oszołomiony mężczyzna w wieku ok. 40 lat. Nie wymagał pomocy medycznej. Gdy strażnicy otworzyli drzwi, poczuli silną woń alkoholu, a na przednim prawym siedzeniu zauważyli pustą butelkę po wódce.

Kierujący z trudem wypowiadał słowa. Funkcjonariusze wyjęli ze stacyjki kluczyki, które następnie zabezpieczyli. Na miejsce wezwano patrol policji. Mężczyzna został przebadany alkomatem – miał ponad 3,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Choć nie miał przy sobie dokumentów, policjanci szybko ustalili, że jest to 39-letni mieszkaniec Konstancina-Jeziorny. Dalsze czynności będzie prowadzić policja.

Źródło:

inf. prasowa/RDC

Autor:

PA