Kolejny etap zazieleniania centrum Warszawy. Dziś zaczęło się sadzenie 60 drzew i krzewów przy przebudowywanym rondzie Dmowskiego. To głównie platany, które powinny przetrwać zimę i wiosną wypuścić pierwsze liście.
3
RDC
- Chcemy, żeby centrum stolicy wyglądało zupełnie inaczej - mówi prezydent Rafał Trzaskowski. - Żeby nie było wyłącznie miejscem tranzytu, ale żeby oddać je w ręce warszawianek i warszawiaków. Żeby centrum wyglądało dokładnie tak, jak w tych miastach, które tak bardzo lubimy odwiedzać. Żeby służyło mieszkańcom, pieszym, rowerzystom, tym, którzy korzystają z komunikacji miejskiej i oczywiście tym, którzy muszą wjechać do centrum samochodem - dodaje.
- Chcemy odbetonować Śródmieście - dodaje wiceprezydent Michał Olszewski. - Rondo Dmowskiego czy w ogóle ta okolica rotundy, jest kojarzona z betonem. Tak samo jak palma na rondzie de Gaulle'a zrobiła zmianę w takiej postaci przestrzennej, tak samo gwarantuję, że następnej wiosny drzewa, które będą się zazieleniały na rondzie Dmowskiego i wzdłuż Marszałkowskiej, będą robiły bardzo dużą różnicę - wskazuje.
- Sadzimy takie rośliny, które będą w stanie przetrwać zimę - podkreśla Olszewski. - To albo gatunki, które już występują na ulicach, jak chociażby klony czy platany, które sadzimy na rondzie Dmowskiego, wcześniej lipy, które są posadzone wzdłuż ulicy Marszałkowskiej. Wszystkie to gatunki, które są gatunkami rodzimymi bądź adaptowanymi do rodzimych warunków, ale też odporne na wszystkie warunki na drogach, nawet zasolenie - wyjaśnia.
Oprócz drzew, wokół ronda sadzone są też krzewy. W sumie pojawi się ponad 60 różnych gatunków roślin.
